Tynk akrylowy po 3 latach wyglada strasznie...ten
-
2 maja 2007 23:58:35 CEST
Witam,
Chcialbym zapytac na tym forum na temat tynkow, a wlasiciwie ich parametrow ekspolatacyjnych. Otoz 3 lata temu na moim domu zostal polozony tynk akrylowy, renomowanej firmy Terranova Weber (czy jakos tak). Po okresie 3 lat tynk wyglada strasznie. Jest caly wyplowialy - choc precyzyjniej mowiac - jest dramatycznie wyplowialy. Ponadto jest brudny. Wszedzie. Nie ma tu mowy, ze szczegolnie gorzej wyglada od strony polnocnje. Od kazdej strony wyglada bardzo zle. Prawde mowiac nie moge na niego patrzec...
Dla porownania sasiad ma "prosty" tynk cementowo wapienny pomalowany jakas tam farba. Tynk jest co prawda rok mlodszy, ale wyglada REWELACYJNIE. Moj te swiezosc stracil chyba po tygodniu...
Swego czasu zaprosilem nawet pana z firmy produkujacej ten tynk i pan stwierdzil, ze rzeczywiscie wyblakl i jest brudny - na ale to juz po gwarancji. Ponadto dodal, ze tynk akrylowy PRZYCIAGA do siebie kurz i brud, a to za sprawa naladowania elektrostatycznego. Gdybym to wiedzial wczesniej... w kazdym razie odradzam tynki akrylowe tej firmy.
Poniewaz wyglad mojego tynk tak bardzo mnie drazni, ze nie moge na niego patrzec - postanowilem w tym albo przyszlym roku cos z tym zrobic. Pytanie tylko co. Czy mozna na ten tynk polozyc jeszcze jeden tynk, tyko inny? Jaki? Moja sciana to porotherm + styropian + klej/siatka/i ten smutny tynk. Najchetnej caly ten tynk przykrylbym jeszcze raz klejem/siatka i polozyl inny. Silikatowy bylby lepszy?
Za wszelkie sugestie bylbym bardzo wdzieczny.
Pozdrawiam.
-
7 maja 2007 17:02:07 CEST
Witam,
Dziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie, jeśli można.
Jak wielki błąd popełnię kładąc na tynk akrylowy siatkę i klej, a na wierzch tynk silikonowy, który - jak przeczytałem - "sam się oczyszcza". Czy takie rozwiązanie będzie lepsze od malowania? Czy może wpakuję się w jeszcze coś gorszego?
Moim priorytetem nie są oszczędności. Chciałbym, żeby dom wyglądał czysto przez kilka choć przez kilka lat.
Pozdrawiam,
Misio
-
-
18 maja 2007 04:11:35 CEST
Popełnisz błąd wykonując to co planujesz! Jak wielki to błąd? Może być nieznaczny, ale może być też tragiczny w skutkach!
Trzeba wykonać obliczenia cieplno-wilgotnościowe dla ścian Twego domu, wówczas okaże się czy tak można, a jeśli nie to jak poradzić.
Wtedy wykonasz bez obaw o błędy!
Ma rację p. Wycisk, że malując popełnisz zapewne najmniejszy błąd, ale raczej nie farbą akrylową (chyba, że obliczenia wykażą inaczej).
Koszt takich obliczeń, to wydatek ok. 300 zł lub nawet mniejszy, ale uzyskasz rozwiązanie poprawne.
BAZA DORADZTWA BUDOWLANEGO BDB
-
18 maja 2007 11:03:29 CEST
Dziękuję za odpowiedź. Mam kilka pytań:
1. Jaka może być natura błędu - co może być nie tak?
2. Gdzie mogę wykonać obliczenia wilgotnościowe? Jestem zainteresowany.
3. Moje doświadczenia pokazują, że stosowanie tynku akrylowego jest bez sensu z uwagi na jego FATALNĄ "eksploatację". Domniemuję, że po pomalowaniu do będzie wyglądał lepiej przez rok, a potem znowu będzie wyblakły i brudny.
4. Czy jest jakaś inna metoda (od akrylowej) możliwa do zastosowania, a gwarantująca lepszą eksploatację?
Pozdrawiam,
Misio
-
21 maja 2007 03:48:06 CEST
Witam.
Ad. 1 Generalne zagrożenie, to skraplanie się wilgoci w ścianie.
Ad. 2 Wykonujemy takie analizy na po zarejestrowaniu się w Serwisie BDB.
Ad. 3 Dobierzemy takie produkty, które będą trwałe przez 20 lat przynajmniej i dłużej.
Ad. 4 Oczywiście. Jest kilka.
Pozdrawiam,
BAZA DORADZTWA BUDOWLANEGO BDB
-
13 stycznia 2008 17:45:27 CET
Proponuję tynk umyć i przemalować, tak jak polecił już pan z firmy Bolix.
Jednak odradzałbym farbę akrylową, choć jej użycie nie będzie błędem. Jednak farby takie jak silikatowe czy silikonowe będą dłużej wyglądały świeżo.
Osobiście poleciłbym farbę silikonową. Znacznie lepiej kryje niż silikatowa i daje bardzo dobry efekt wizualny.
Wykonywanie kolejnej warstwy tynku, jeśli Twoja elewacja jest cała, nie ma spękań, nie ma błędów wykonawczych - zupełnie nie ma sensu.
Niestety tynki akrylowe brudzą się dość szybko. Ale zabrudzenie nie jest jedynym problemem, czasem można mieć większy kłopot, chociażby z porastaniem glonów.
I tu moja jedna uwaga. Niektórzy inwestorzy (a nawet wykonawcy) nie potrafią dobrze ocenić tego co się dzieje na elewacji. Mówią, że coś jest brudne, tymczasem to zarodniki glonów !!! Mogą one przybierać różne barwy od szarej po zieloną, czy brunatną.
I niektórym wydaje się, że się elewacja zabrudziła, tymczasem porastają ją glony !
Tu jeszcze uwaga: próba umycia takiej ściany środkami czystości powoduje, że glony wracają ze zdwojoną siłą ! Zakażone zostają kolejne fragmenty ściany. Trzeba użyć środków do usuwania glonów !
I być może dlatego tynk cementowo-wapienny sąsiada wygląda lepiej. Jego glony nie zaatakowały, bo nie stwarza tak dobrych warunków do ich porastania.
Szczególnie na Pomorzu, skąd jesteś Misio, ten problem jest poważny, ze względu na klimat. W pobliżu zbiorników wodnych, blisko zieleni nie zaleca się stosowania tynków akrylowych bez dodatków biocydowych przeciwglonowych. Bez względu na producenta tynku: czy to będzie Terranova czy Bolix czy nawet Caparol - problem dotyczy rodzaju żywicy i jego właściwości.
Tendencje na zachodzie Europy są takie, że sprzedaż tynków akrylowych spada od wielu lat. Klienci wybierają tynki mineralne malowane, które są ekologiczne lub ewentualnie tynki silikatowe. U nas dopiero takie doświadczenia zbieramy, a tynki akrylowe to masówka większości domków jednorodzinnych, szczególnie w małych miasteczkach.
Wykonawcy bardzo lubią i lansują tynki akrylowe, bo są łątwe w użyciu, niedrogie, łatwe w barwieniu. Szybko jest efekt. Ale gdy przeczyta się o właściwościach to lepiej posłuchać fachowców (nie koniecznie wykonawców) i wybrać coś lepszego.
Jednak sytuacja nie jest beznadziejna, można z niej wybrnąć, nawet w przypadku skażenia mikrobiologicznego. Niestety bez rusztowania i ekipy fachowców się nie obejdzie i elewacja znów będzie piękna. :smile:
-
13 stycznia 2008 18:14:49 CET
Panie Misio.
Podałem co należy uczynić. Eksperymentowanie przyniesie skutki opłakane.
Problemy z elewacją Pana domu nie dotyczą samej farby czy tynku akrylowego. Farby akrylowe są jednymi z najtrwalszych. Wykonawca popełnił jakiś błąd i skutki są takie, a nie inne.
Prawdopodobnie zbyt szybko wszedł z nanoszeniem tynku. Z tego co Pan pisze, nie ma objawów korozji biologicznej, Istotnie czasami myli się brudzenie z korozją biologiczną, ale wtedy dotyczy to głównie ścian wystawionych na północ i zachód. W Pana przypadku, cała elewacja jest w plamach i zszarzała. To jest wynik błędu wykonawcy, a nie wyrobu akrylowego.
Zastosowanie nowego lub tego samego wyrobu do renowacji tej fasady musi być poprzedzone obliczeniami zagrożenia kondensacji pary wodnej, gdyż położenie warstwy zwiększającej opór dyfuzyjny, może doprowadzić do skraplania pary i w efekcie korozji biologicznej.
Farby i wyprawy zawierające biocydy, to mit i szum reklamowy producentów, a raczej ich działów marketingowych. W niczym nie poprawią one efektów, jeśli kondensacja pary w przegrodzie zajdzie. Wszystkie biocydy kończą żywot po 2 a najdalej 3 latach. Na ścianach południowych szybciej. Więc, nie tędy droga! Zmywanie i odkażanie, a potem malowanie niczego nie zmieni, jeśli kondensacja występuje.
Jedyne wyjście, to dobrać sposób i produkty po stosownych obliczeniach. Wtedy biocydy do niczego nie będą potrzebne.
Pozdrawiam,
-
23 czerwca 2008 22:36:51 CEST
Te obliczenia, to analiza c-w.
-
25 czerwca 2008 20:50:37 CEST
To reklama jest... pisze w każdym temacie to samo...
-
26 sierpnia 2008 15:20:38 CEST
Weber znany jest ze "wspaniałej" jakości tynków akrylowych hahahah
ktoś napisał że środki antyglonowe to pic na wodę ? bzdury i reklama jakiegoś Pana z bdb czy czegoś takiego...
-
26 sierpnia 2008 22:14:02 CEST
Albo udajesz, że nie pojmujesz o czym napisałem, albo nie rozumiesz tematu.
Powtarzam raz jeszcze:
Farby i wyprawy zawierające biocydy, to mit i szum reklamowy producentów, a raczej ich działów marketingowych. W niczym nie poprawią one efektów, jeśli kondensacja pary w przegrodzie zajdzie. Wszystkie biocydy kończą żywot po 2 a najdalej 3 latach. Na ścianach południowych szybciej. Więc, nie tędy droga! Zmywanie i odkażanie, a potem malowanie niczego nie zmieni, jeśli kondensacja występuje.
Jedyne wyjście, to dobrać sposób i produkty po stosownych obliczeniach, tj. analizie cieplno-wilgotnościowej.
Podpisuję się imieniem i nazwiskiem podając też firmę, którą reprezentuję, bo tam znajdziesz bliższe informacje o moich osiągnięciach w budownictwie. Nie cierpię anonimowych znawców. Podpisz się także i podyskutujemy na argumenty.
-
27 sierpnia 2008 01:01:09 CEST
Panie "ekspercie"
od ponad roku przeglądam to forum.. i cóż moje spostrzeżenia , a widzę że nie tylko moje są takie same .... reklama, reklama, reklama
nie mam zamiaru podpisywać się nazwą swojej firmy na tym forum z powyższych względów.
Moja wiara, że jest Pan ( nie przypominam sobie byśmy przeszli na "TY") wielkim znawcą tematu wykresów, obliczeń, "symbolicznych" opłat, współczynników odbicia, pochłaniania i czegoś tam jeszcze jest naprawdę wielka.
No i ta darmowa reklama....
Prosty przykład:
Dwa identyczne budynki, obok siebie, ta sama ekipa, na jednym tynk akrylowy Weber
dawny Fabud, czyli goły bez biocydów,
na drugim tynk akrylowy z dodatkami.
po trzech latach...
na pierwszym nie wiadomo czy to kupa czy zgniła trawa.. drugi właściwie bez zmian.
W obydwu budynkach podobne rodziny (i żeby Pan nie powiedział o ziewającym psie, który wytwarza parę wodną - psów, ani kotów tam nie ma)
Owszem.. Pana obliczenia są bardzo ważne, ale nie mogę czytać jak Pan pisze teoretyczne bzdury i zachwala Pan przy okazji usługi swojej firmy.
Proponuje Pan klientowi, że za "symboliczną" opłatą wykona Pan ekspertyzę i klient pójdzie z tym do sądu !!!
A odpowiedź firmy Weber brzmi:
"klient mógł zakupić ( za dodatkową dopłatą) tynk z dodatkiem Biocyd T. Poza tym dwuletni okres rękojmi minął i szanowny klient moze nas pocałować w ..."
Naciągnie Pan Panie ekspercie klientów na wykresy, wykresiki, współczynniki , klient szczęśliwy pójdzie do składu i kupi takie gó.. jak weber i za trzy, cztery lata zadzwoni do Pana i powie że Pana wyliczenia i wykresy były do d....
Życzę sukcesów w dalszej pracy zawodowej.
Zainteresowanych praktyką opartą na na teorii, a nie teorią opartą na teorii zapraszam na priv.
A Panu serdecznie dziękuję za Pana porady. Grunt to reklama ... brawo
P.S.
i jeszcze jedno
żywotność biocydów jako dodatków do tynków cienkowarstwowych określana jest przez
(przynajmniej tych lepszych) producentów na 7-8 lat.
Ja, w przeciwieństwa do Pana teoretyka bywam na budowach i widzę tynki akrylowe, które zostały wykonane 7-8 lat wstecz, posiadały dodatki i nic z nimi się nie dzieje i widzę tynki webera po nawet dwóch latach, które są całkowicie zainfekowane, więc niech Pan nie pieprzy głupot.
-
28 sierpnia 2008 02:10:39 CEST
Ukrywanie się pod anonimiem, pozwala Panu obrażać. Jeśli poda Pan swoje nazwisko, będziemy startować z tej samej pozycji - chyba, że jest Pan tchórzem? Jeśli poda Pan firmę, nie będzie to reklama, ponieważ wyzywam Pana na pojedynek wiedzy i będzie to spełnienie mojej prośby. Śmiało!
Z tego co Pan pisze, wynika iż wykształcenia budowlanego Pan nie ma. Dla jasności odpowiem, iż nie ma dwóch jednakowych budynków. Mogą być zrealizowane z tego samego projektu, ale jednakowymi nie są.
Co do wychwalania wyrobów z biocydami, to nie biocydy chronią elewację przed glonami, lecz brak kondensacji pary wodnej, a właściwie brak jej kumulacji w przegrodzie. Proszę co nieco o tym poczytać, a zobaczy Pan jak się ośmiesza.
A tak na marginesie: jeśli minie te 7 - 8 lat i skończy się działanie biocydów, to co potem Pan doradzi?
No i proszę o konkrety: jakie to firmy badały skuteczność biocydów i podają te 7-8 lat?
-
28 sierpnia 2008 10:06:47 CEST
A tak na marginesie: jeśli minie te 7 - 8 lat i skończy się działanie biocydów, to co potem Pan doradzi? [/quote:c64bf84e9f]
na pewno nie polecę dokonania za "symboliczną" opłatą następnej ekspertyzy...
Myślę,że Pan jako expert powinien wiedzieć jak odnawia się elewacje.
Co do obrażania kogokolwiek na tym forum, to wydaje mi się, że to Pan ma największe
doświadczenia traktując wszystkich jak niewykształconych debili.
Pozdrawiam, a co do Pana jakiegoś pojedynku na wiedzę ???
Tu nie chodzi o pojedynki tylko o nie naciąganie ludzi.
-
28 sierpnia 2008 21:45:13 CEST
A jednak chodzi o naciąganie - naiwnych, którym wcisnąć się chce "kit" o cudownej farbie lub wyprawie przeciwdziałającej glonom, bo zawiera biocydy!
Glony na elewacji nie powstają bez przyczyny. Jedynym sposobem (i Pan o tym wie) jest przeciwdziałanie, tj. zniszczenie przyczyny. Przyczyna jest jedna: kondensacja pary wodnej w warstwach przegrody, a tę można wykluczyć jedynie projektem popartym obliczeniami.
Mówi zresztą już o tym i wskazuje sposób obliczeń najnowsza norma, a nie o dodawaniu biocydów do farb i wypraw.
Poprawnie zaprojektowana przegroda nie pokryje się glonami - nigdy!
Namawiam do poprawnych rozwiązań, a nie walki z wiatrakami - i za naprawdę symboliczne pieniądze.
I jeszcze jedno. Farba czy wyprawa zawierająca biocydy, rzeczywiście będzie przeciwdziałać rozwojowi glonów - przez kilka lat, nie dłużej, ale Pana dyletanctwo nie pozwala rozważyć jeszcze jednego: zawilgocona (bez glonów) termoizolacja znakomicie przewodzi ciepło - zamiast utrudniać! A tego żaden biocyd nie wyeliminuje! Malowanie elewacji biocydami co kilka lat, może jedynie zatrzymać rozwój glonów na powierzchni, ale nie uchroni przegrody przed zawyżaniem strat ciepła - a to kosztuje, bo za ogrzewanie będzie się przepłacać!
Pan moje rady nazywa naciąganiem? Cóż, każdy sądzi po sobie!
Chce Pan jeszcze podyskutować? Teraz widać, dlaczego ukrywa się Pan za nickiem.
-
28 sierpnia 2008 22:01:35 CEST
Poprawnie zaprojektowana przegroda nie pokryje się glonami - nigdy! [/quote:d4b6942929]
no i następna bzdura
-
29 sierpnia 2008 18:22:01 CEST
Kto to mówi?
-
26 lutego 2009 07:38:22 CET
Kto to mówi?[/quote:acbc485ee8]
dzień dobry .
Ja również mam tynk akrylowy i wygląda strasznie .
Czy to forum jeszcze żyje ?
Czy ma sens jeszcze pisanie ?
nie chcę pisać w kosmos ...
Mam pare uwag do experta i innych zagadnień ...
miło będzie pogadać , a może coś ustalimy ...
bespartyjny
pozdrawiam
P.S.
bespartyjny pisze sie przez "z" Wiem , to taka przekora ;)
m.m.
-
26 lutego 2009 10:44:17 CET
Witam
Jaki ma pan ten tynk akrylowy i czy są jakieś uszkodzenia że wygląda strasznie ?
-
21 września 2015 15:38:29 CEST
Dobrą elewację można zrobić tylko wtedy, gdy właściwy rodzaj tynku dostosujemy do potrzeb konkretnego budynku. Jego właściciel nie tylko powinien brać pod uwagę aspekt ekonomiczny i wizualny, czyli wybór nie powinien polegać jedynie na wyborze koloru, faktury (np. baranek, kornik) czy wielkości uziarnienia (np. 1,5, 2 mm itd.). Tylko w głównej mierze powinien skupić się na jego właściwościach, więcej w artykule na stronie
-
3 lipca 2017 05:25:48 CEST
OO to ciekawe, dzięki za info na pewno się przyda przy budopwie nowgo domu :)
-
15 lipca 2017 11:33:33 CEST
Niektóre problemy związane ze złym wyglądem elewacji mogą być też skutkiem niedbałego wykonawstwa ocieplenia, polegającego . na nierównym klejeniu płyt, wypełnianiu szczelin między nimi klejem do styropianu czy braku obróbek blacharskich. Takie błędy wykonawcze znajdują często odzwierciedlenie w wyglądzie warstwy tynku – . widoczne łączenia płyt, „plamy” w miejscach kołkowania, zacieki i ciągłe zawilgocenie ściany. Przy zakupie styropianu zawsze warto zwracać uwagę, by stosowane płyty miały proste krawędzie i płaski kształt, a ubytki należy wypełniać specjalnie do tego przeznaczoną pianą izolacyjno-montażową. Sam dobór tynku powinien być poprzedzony parametrami cieplno-wilgotnościowymi przegrody, co pozwoli zapewnić trwałą estetykę elewacji. Można to osiągnąć stosując rozwiązania systemowe od jednego producenta, który doradzi jakie komponenty najlepiej zastosować w zależności od materiału, z jakiego zbudowana jest ściana czy ekspozycji elewacji na czynniki, które mogą wpływać na jej niszczenie.
-
1 sierpnia 2017 07:44:02 CEST
Dlatego najlepiej wykorzystywac sprawdzone metody i producentów.
-
1 września 2017 07:56:30 CEST
A jeszcze o nim nie slyszałem będzie musiał sprawdzić dokładnie ten temat :)
-
29 stycznia 2019 19:23:48 CET
erzecznikkt napisał/a: Niektóre problemy związane ze złym wyglądem elewacji mogą być też skutkiem niedbałego wykonawstwa ocieplenia, polegającego . na nierównym klejeniu płyt, wypełnianiu szczelin między nimi klejem do styropianu czy braku obróbek blacharskich. Takie błędy wykonawcze znajdują często odzwierciedlenie w wyglądzie warstwy tynku – . widoczne łączenia płyt, „plamy” w miejscach kołkowania, zacieki i ciągłe zawilgocenie ściany. Przy zakupie styropianu zawsze warto zwracać uwagę, by stosowane płyty miały proste krawędzie i płaski kształt, a ubytki należy wypełniać specjalnie do tego przeznaczoną pianą izolacyjno-montażową. Sam dobór tynku powinien być poprzedzony parametrami cieplno-wilgotnościowymi przegrody, co pozwoli zapewnić trwałą estetykę elewacji. Można to osiągnąć stosując rozwiązania systemowe od jednego producenta, który doradzi jakie komponenty najlepiej zastosować w zależności od materiału, z jakiego zbudowana jest ściana czy ekspozycji elewacji na czynniki, które mogą wpływać na jej niszczenie.
No tak. Sam się też z tym co napisałeś zgadzam. Ja skorzystałem u siebie z tego tynku: ale i pozostałe materiały też wziąłem od nich. Nawet minimalnych zacieków nie mam, a przecież wygląd jest też istotny. Nie to, że polecam akurat tego dostawcę, ale ja jestem zadowolony, a i co chyba najważniejsze, to warto jest kompleksowo zaopatrzać się u jednego dostawcy. On zawsze doradzi co i jak.
|
|