Dlaczego wieje z gniazdek elektrycznych?

PYTANIE:

Mam problem z wianiem wiatru z gniazdek elektrycznych. Ekipa montażowa zakładająca styropian na ścianę wybudowaną z porothermu (porotherm kładziony na klej) położyła go na placki bez listwy startowej. Całość jest pokryta siatką i klejem. Kierownik budowy mówi że to normalne i taki efekt zniknie po zrobieniu tynku wewnątrz. Dodam iż zrobiłem tynk wewnątrz a z gniazdek dalej wieje dość mocno (aż zapalniczka gaśnie). Dom stoi w szczerym polu gdzie narażony jest na duże wiatry. Zrobiłem podbitkę. Wiatrownicę itp. Co z tym fantem zrobić?

ODPOWIADA:
doradca firmy Termo Organika:

Jeśli kierownik budowy twierdzi że to jest normalne zjawisko, to gonić takiego z budowy jak najdalej!!! Za co bierze pieniądze? Za dopuszczenie takich bubli? Kierownik ma reprezentować interesy inwestora i dbać o jak najlepsze wykonanie prac. To inwestor płaci kierownikowi za poprawne wykonanie a nie za to by siedział cicho i się nie czepiał.

Bryła budynku musi być szczelna tzn. odporna na przewiewanie bo to przecież powoduje stratę ciepła i nadmierne wychłodzenie w krótkim czasie. Płyty styropianowe przykleja się na placki i ramkę między innymi po to by zminimalizować ruch powietrza pomiędzy płytą styropianową i murem. Jeśli nie zastosowali listwy to koniecznie trzeba zabezpieczyć szczelinę obróbką siatki i kątownikiem z zakładami siatki. Jeśli jest możliwość to proszę wszystkie widoczne szczeliny wypełnić pianką poliuretanową (uszczelniającą). Bardzo dobrym sposobem na udowodnienie złego wykonania prac jest wykonanie testu szczelności blower-door.

Zobacz wszystkie odpowiedzi Doradcy

4 myśli nt. „Dlaczego wieje z gniazdek elektrycznych?

  1. mariush

    Z opisu wynika, że ogólnie wykonawstwo murów w twoim przypadku chyba lekko szwankuje – jak kładli ci porotherm na klej to nic tylko życzyć powodzenia 😀 Porotherm jest albo na zwykłą zaprawę cementowo-wapienną albo na suchą zaprawę (tzw. dryfix). To drugie stosuje się tylko do pustaków szlifowanych, które z założenia nie mają prawa mieć mostków termicznych. Nie ma takiej sytuacji, że prawidłowo wykonany mur (czy to z porothermu, silki czy bk) będzie przewiewny! W takich sytuacjach należy się mocno rozmówić z wykonawcą i zażądać usunięcia usterki na własny koszt! wszystkie drążenia w ściana (pod kable, puszki elektryczne itp) muszą być odpowiednio zabezpieczone i nie może z nich wiać bez względu na to czy jest tynk wewnętrzny czy go nie ma!

    Odpowiedz
  2. mariush

    Z opisu wynika, że ogólnie wykonawstwo murów w twoim przypadku chyba lekko szwankuje – jak kładli ci porotherm na klej to nic tylko życzyć powodzenia 😀 Porotherm jest albo na zwykłą zaprawę cementowo-wapienną albo na suchą zaprawę (tzw. dryfix). To drugie stosuje się tylko do pustaków szlifowanych, które z założenia nie mają prawa mieć mostków termicznych. Nie ma takiej sytuacji, że prawidłowo wykonany mur (czy to z porothermu, silki czy bk) będzie przewiewny! W takich sytuacjach należy się mocno rozmówić z wykonawcą i zażądać usunięcia usterki na własny koszt! wszystkie drążenia w ściana (pod kable, puszki elektryczne itp) muszą być odpowiednio zabezpieczone i nie może z nich wiać bez względu na to czy jest tynk wewnętrzny czy go nie ma!

    Odpowiedz
  3. Gość Dom.pl

    haha pogratulować
    Sam stawiałem i z maxa i z porothermu i nigdy nie miałem takich problemu dodatkowo nikt mnie tego nie uczył (no prawie.. wstepna pomoc kolegi)
    Ekipa nieźle tankowała

    Odpowiedz
  4. Gość Dom.pl

    haha pogratulować
    Sam stawiałem i z maxa i z porothermu i nigdy nie miałem takich problemu dodatkowo nikt mnie tego nie uczył (no prawie.. wstepna pomoc kolegi)
    Ekipa nieźle tankowała

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *