9 września 2008 20:41:30 CEST
Ostrzegam przed hydraulikiem (z uprawnieniami na JUNKERS)
Pan nazywa się Ignacy L. Mieszka w Ząbkach (pod Warszawą) , jest baaardzo duży, ok. 40 lat
Przez dwa miesiące zwodził nas terminami na remont instalacji centralnego ogrzewania. Jego robota ograniczyła się do demontażu grzejników, powieszenia nowych-nie wszystkich bez przyłaczeń.
Wziął przedpłatę na piec w wys. 500 zł-w na początku lipca. Do końca lipca piece były w promocyjnej cenie. Pieca nie dostarczył twierdząc, że to trzeba zamówić i czekać itd. (guzik prawda, bo aktualna ekipa przywiozła piec pierwszego dnia jak zaczęli u mnie robić)
Wziął jeszcze 1000 zł na tzw. zakupy.
Kretyni z nas, że te pieniądze dostał.
Od tamtej pory nie mozna go bylo "zaprosić" do roboty-zwodził z terminami, których nie dotrzymywał i nie dotrzymał. Musieliśmy zatrudnić inną ekipę. Na moje kategoryczne żądanie faktury i rozliczenia się- owszem przywiózł ale z tak pozawyżanymi cenami, że ten hydraulik co teraz robi aż się za głowę złapał.
Poza tym chyba nie dokońca zna się na robocie. Mieliśmy stare grube rury, które do grzejników żeliwnych sie nadawały. Ale do aluminiowych już te rury nie pasują, ponieważ w tych aluminiowych jest bardzo wąskie wejście na wodę (nie umiem tego fachowo określić) i istnieje duże prawdopodobieństwo zapychania się tych wejść i w efekcie nie dogrzewania wnętrz.
Ten pan chciał te łączyć stare rury- miedzianymi 18-stkami. A podobno do grzejników aluminiowych nie stosuje się miedzianych rur.
Takie opinie słyszałam
Ale faktem jest, że pan Ignacy L. z Ząbek pod Warszawą jest oszustem, złodziejem i tchórzem, bo przuwożąc fakturę nawet bał się wejść i chciał ją wrzucić przez płot. Oszukał nas na ok. 1500 zł. A przy okazji jeszcze poczynił szkody, których usunięcie też będzie sporo kosztować.