Forum Budowlane » Instalacje elektryczne

klient vs ekipa remontowa - Czy ktoś to naciąga?

    • 2 wpisy
    22 września 2008 02:50:03 CEST
    Klient zgłasza się z 2pokojowym mieszkaniem do wykończenia. Dostaje od firmy wykończeniowej kosztorys na kilkanaście tys zł. Klient akceptuje go. Po zakończeniu robót, klient otrzymuje rozliczenie końcowe. Klient kwestionuje dodatkową, dodaną pozycję o wartości ok. 700zł pt „demontaż i montaż urz. elektrycznych” przed i po malowaniu. Wykonawca twierdzi, że demontaż był konieczny do malowania. Klient twierdzi, że zdjęcie plastikowych osłonek nie jest demontażem urz. elektrycznego i nie zgadza się z katalogową wyceną 24zł/szt.
    Co o tym sądzicie?
    Kto naciąga?
    Proszę o opinie was: potencjalnych klientów/wykonawców
    • 164 wpisy
    25 września 2008 20:01:27 CEST
    ewidentnie firma
    • 1 wpisy
    4 listopada 2008 10:15:43 CET
    Jeżeli firma zrobiła kosztorys przed rozpoczęciem usługi, to to jest problem wykonawcy usługi. W gestii firmy wykonawczej jest wycenić usługę i zmieścić się w planowanych kosztach. Ty jako klient powinieneś w takiej sytuacji trzymać się kwoty z kosztorysu. Mało tego zobowiązać wykonawcę do dokonania poprawek wszelkich niedociągnięć.
    • 69 wpisy
    4 grudnia 2008 16:31:58 CET
    Moim zdaniem naciąga firma. Po to sporządza się kosztorys, żeby wszystko odbywało się uczciwie. W tym przypadku nie ma mowy o uczciwości.
    • 16 wpisy
    8 grudnia 2008 14:02:13 CET
    a ja na to spojrzę z innej strony
    kto zamówił demontaż do malowania? malarz -to niech on płaci
    • 65535 wpisy
    21 stycznia 2009 23:34:37 CET
    W zasadzie koszty nie powinny wybiegać poza kosztorys, bo po to się go robi. Wiadomo jednak nie od dziś, że kosztorys to jedno a realia to drugie. Mi osobiście rzadko kiedy udawało się zmieścić w kosztorysie. Wynikało to jednak ze zmian w projektach, dodatkowych pracach, których nie dało się przewidzieć itp. W takich przypadkach klient bywał jednak zawsze o tym informowany wcześniej i zazwyczaj akceptował.
    W tej sytuacji trudno bronić wykonawcy. Montaż/demontaż jest sprawą ewidentną przy wykończeniach i taki punkt powinien mieć miejsce w kosztorysie. Nie jest to coś, czego nie da się przewidzieć. Jeśli nie było o tym mowy wcześniej, można zakładać, że wykowaca zdejmuje/zakłada w cenie usługi. Nie powinien więc teraz żądać za to pieniędzy.
    • 4 wpisy
    7 kwietnia 2009 11:36:35 CEST
    Mogę wykonać kosztorys , szczegóły
    • 2 wpisy
    6 maja 2009 12:45:05 CEST
    zgadzam sie z hadesem, jeżeli to malarz wymyślił demontaż bo łatwiej bedzie mu sie malowało ściany przy gniazdkach to sam powinien je ściagnać, a później założyć, wkoncu to jego działka by w trakcie malowania zabezpieczyć teren :>
    • 2 wpisy
    14 października 2009 17:00:26 CEST
    zgadzam sie z hadesem, jeżeli to malarz wymyślił demontaż bo łatwiej bedzie mu sie malowało ściany przy gniazdkach to sam powinien je ściagnać, a później założyć, wkoncu to jego działka by w trakcie malowania zabezpieczyć teren :>[/quote:59530636ce]

    Dokładnie tak. W mojej dotychczasowej pracy nigdy nie spotkałem takich naciągaczy.



    Pozdrawiam
    • 4 wpisy
    27 lipca 2020 11:43:19 CEST

    Współczuję klientowi, gdy korzystałem z usług Sungrant nie miałem żadnych komplikacji

    • 4 wpisy
    28 lipca 2020 12:39:03 CEST
    Najlepiej przejrzeć realizacje i nawet skontaktować się z byłymi klientami.
    Jeżeli firma nie ma strony ze spisem realizacji to bym nie ufał. Pozdrawiam
    • 3 wpisy
    29 lipca 2020 13:01:02 CEST
    Warto czasami przejść się po pobliskich znanych realizacjach fotowoltaicznych i popytać o wykonawców

Szybka Odpowiedź