Forum Budowlane » Domy Pasywne

Jak oszczędzać energię w domu

    • 32 wpisy
    4 stycznia 2011 22:14:33 CET
    Panie Jerzy,
    nareszcie ktoś kto odrzuca stereotypy i mity tworzone przez specjalistów od marketingu.
    Fajna odpowiedz, która z pewnością zmusza do myślenia i pobudza emocje.

    Ja przystaję przy swoim, że tak na prawdę o oszczędności w domu powinniśmy mówić na etapie zakupu działki i zaraz potem przy projekcie domu. Współpraca z architektem, który przestrzennie ( architekturą ) potrafi wpłynąć na bilans energetyczny budynku jest kluczowa przy budowie domu energooszczędnego i przyjaznemu środowisku.
    Nie jest możliwe zakupienie projektu domu typowego, który będzie miał tą "ECO cechę".

    Następny etap to praca z inżynierem, który dokona obliczeń zaprojektowanej przestrzeni i pomoże w wyborze materiałów.
    No, chyba że pracujesz w środowisku BIM ;-)

    Kolejny etap to zmiana swoich nieekologicznych i nieenergooszczędnych przyzwyczajeń + wymiana strategicznych urządzeń w domu, tych które generują największe koszty. Tu największe pole do popisów mają inwestorzy.

    Dopiero gdzieś na końcu warto zastanowić się nad drogą technologią. Prawdopodobnie nie da się bez niej wybudować domu pasywnego, więc tylko gdy ma się takie aspiracje, powinno się zacząć o myśleć o czymś co i tak Ci się nie zwróci, ale da poczucie, że żyjesz w zgodzie ze środowiskiem.

    W Wielkiej Brytanii wyliczone, że jeżeli chcesz być super ECO to posadź każdego roku 11 drzew i oddasz środowisku to co zabrałeś.

    Pozdrawiam
    Radek
    • 32 wpisy
    4 stycznia 2011 22:24:25 CET
    Kasia,
    jeżeli chodzi o ten zakłamany marketing, to problem jest taki, że każdy kto ma coś do powiedzenia, jest swego rodzaju ekspertem i chcąc podzielić się swoją wiedzą "niechcący" promuje siebie i swoje produkty na tym forum.
    Chyba nie ma w tym nic złego.

    Gdyby nie Ty, Jerzy czy inni eksperci, to forum nie miałoby sensu.

    A tak w ogóle to trudno nazwać Cię osobą, która promuje systemy kolektorów słonecznych skoro pracujesz w firmie, zajmującej się izolacjami.
    Tutaj chyba Jerzy się trochę zapędził ;-)

    Pozdrawiam
    Radek

    • 488 wpisy
    5 stycznia 2011 17:53:20 CET

    Jestem zwolenniczką ekologicznych, mniej energochłonnych oraz wykorzystujących energię odnawialną rozwiązań w budownictwie. Być może faktycznie czas zwrotu inwestycji w układy solarne jest dużo wyższy niż podałam - ale sam Pan pisze, że w niektórych przypadkach zwraca sie już po 6 latach - więc podane przeze mnie widełki nie odstają aż tak od Pańskich wyliczeń. Napisałam zresztą, że jest to zależne od sposobu eksploatacji domu. Z pewnością posiada Pan o niebo większe doświadczenie inżynierskie niż Ja i wierzę, że inwestycje zwracają sie niekiedy po bardzo długim okresie. Proszę jednak też wziaąść pod uwagę to, że w chwili obecnej nie uwzględnia sie żadnych kosztów środowiskowych danej inwestycji. Chodzi mi o koszty jakie ponosi środowisko z uwagi naenergochłonne rozwiązania w budownictwie. Zwrócił uwagę na to mój Dziekan , w trakcie studiów. Mianowicie chodzi o sytuację, w której np. zostałyby nałożone podatki, z uwagi na niekorzystanie z dostępnych rozwiaązań, które zakładają wykorzystanie energii odnawialnej do zaspokojenia potrzeb mieszkańców. Być może wówczas inwestycja w takie np. układy solarne byłaby ekonomicznie uzasadniona i czas zwrotu poniesionych kosztów był znacznie krótszy.

    Panie Jerzy link do strony BDB oraz Pana obecność na forum to też marketing, który jak Pan twierdzi jest z definicji "zakłamany".Uważam jednak, że robi Pan kawał dobrej roboty, ponieważ promuje Pan rozważne, ekonomiczne i inżynierskie podejście do spraw budownictwa.

    Poruszyła Pani kilka wątków, do których się odniosę.

    Reprezentuje Pani pokolenie "młodych gniewnych" - to normalne. Pan Radek, także. Też kiedyś takim byłem i też wzbudzałem krytykę starszych kolegów. To nic zdrożnego, bo taka jest kolej rzeczy i proszę nie traktować tej uwagi jak przytyk. Chcę jedynie zwrócić uwagę Państwu na pewien werbalizm i tendencję do generalizacji opinii.

    Krytykuję marketing, który z definicji jest kłamliwy, zaś używanie przez Panią cudzysłowia jest nie trafne. To dzieki niemu, powstało znane powiedzenie, że "każda sroka swój ogon chwali". Jak się weźmie do ręki dowlny podręcznik marketingu, to w każdym rozdziale znajdzie się podstawowy cel tegoż: przyciągnięcie do siebie klienta - najlepiej na całe jego życie i przekonanie go, że nasza oferta jest jedyną z będących na rynku, której szuka a jeśli nie szuka, to mu ją właśnie objawiamy - z jego przekonaniem, że jest właśnie tą, która może mu odmienić życie lub uszczęśliwić. Tu właśnie tkwi kłamliwość działań, bo nie cel klienta jest podstawą, a cel oferenta - czyli jego a nie klienta zysk.

    Czy można nazwać tym samym marketingiem, np. noszenie identyfikatora przez uczestników konferencji? Nie. Zatem, skoro identyfikator tam jest zjawiskiem normalnym, to identyfikator na forum już nie? Wyjaśniam więc, że wiele razy i na wielu forach pisałem, iż jestem wrogiem anonimowości w internecie. Uważam, że dyskutanci powinni wiedzieć kto zacz i z kim wymieniają poglądy. Bez tego, dochodzi często do wypowiedzi bałwochwalczych, nieetycznych i wręcz szowinistycznych. To tak jak z kibicami na meczu piłkarskim: w kupie z kapturem na głowie wyczynia się harce, ale z dowodem osobistym w ręku już nie. Z tego wyłącznie powodu, a nie reklamy, podaję namiary na swoją stronę internetową, gdzie można poczytać kim jestem i jakie mam podstawy do zabierania głosu w budownictwie. Mam nadzieję, że wyjaśniłem tę kwestię. Reklamy nie potrzebuję. Będę rad, jeśli adwersarze poświęcą się merytorycznym zagadnieniom.

    Co do widełek przedziału czasu zwrotu inwestycji solarnej, to Pani odstają i to mocno. Gdybym nie sprostował podanego przez Panią zakresu, ktoś mógłby wysnuć fałszywy wniosek, że taki jest właśnie przedział. Nie jest. Przedział jest znacznie ale to znacznie szerszy. I nie idzie o ustalenie jego wartości granicznych, bo te rzeczywiście zależą od wielu czynników i dla każdego domu są indywidualne. Zatem, nie można generalizować, jak czynią to udzielający kredytów na solary. Ono generalizują, bo namawiają do brania kredytów. My, inżynierowie, mówimy STOP! Najpierw obliczenia opłacalności, a potem decyzja - to chyba jasne? Jeśli obliczenia wykażą celowość takiego czy innego rozwiązania, decyzję pozostawiamy inwestorowi. Czy ma brać kredyt? Też jego decyzja. Gdyby Rząd dofinansowywał przedsięwzięcie w solary, celowość byłaby bardziej namacalna, ale tu się nie spłaca inwestycję a część kredytu. To silnie podważa zasadność pakowania się w kredyt. To też chyba jasne.

    Co do namawiania rozwiązań proekologicznych i energooszczędnych, tu Pani Katarzyna i Pan Radek poruszają ogromnie ważne zagadnienia, ale też z natury "gniewności" - zbyt generalizujące. Pomysł dziekana Pani Katarzyny jest czysto akademicki czyli oderwany od rzeczywistości, czyli świata. Jak wiemy, światem rządzą pieniądze a nie szczytne cele czy zaklęcia. Nie ma ustroju idealnego a ten co miał być idealny, okazał się zwykłym oszustwem.

    Działania proekologiczne nigdy nie były niczym innym jak modą i czystym zabiegiem marketingowym. Dam przykład: Pewien duży światowy koncern swego czasu podał wszem i wobec, że oto staje się zwolennikiem proekologii i oszczędności energii. Wprowadził całą ogromną akcję informacyjno-propagandową, że jego produkty są wytwarzane z minimalnym zużyciem energii, że opakowania są ekologiczne itd, itp. szczytne hasła. Zaraz pojawiło się setki naśladowców - wyłącznie pośród pionów marketingu, bo ukazała się nowa ścieżka do zaistnienia w mediach i świadomości społecznej - co jak wiemy, jest podstawowym celem tej dziedziny. Można przyklasnąć takim działaniom, prawda? Ha - i przyklaśnięto! Zaraz posypały się nagrody i wyróżnienia i "achy" i "ochy" w mediach. Żaden jednak dziennikarz (jeśli nie profanuję tego zawodu) nigdy nie zadał sobie trudu, by poczytać między wierszami. Nie sprawdził, że koncern nie zakupił ani jednego auta służbowego na gaz czy hybrydowego, by zmniejszyć zużycie paliwa i nie zanieczyszczać środowiska! A jest na czym oszczędzać, bo zwiększono o ponad 2 tysiące aut służbowych, w których każdy agent spala rocznie po 12000 litrów paliwa! Żaden nie sprawdził, że koncern puścił w świat setki firmowych autobusów i nagłośnień z oświetleniem kilkunastu kW mocy, by promować swoje energooszczędne rozwiązania. W efekcie, zwiększono zanieczyszczenie środowiska, ale tabliczkę marketing powiesił zgoła inną.

    Wracając na nasze podwórko: proekologiczności, oszczędności energii i zmniejszenia zanieczyszczenia środowiska. Działania w tych dziedzinach zawsze były i będą oparte na znanej sprzeczności: im bardziej oszczędne, tym droższe. A inwestor, który ma być tym wdrażającym, zawsze był i będzie za najtańszymi w zakupie i najtańszymi w eksploatacji. A tu znowu sprzeczności, bo im tańsze w eksploatacji, tym droższe w zakupie i odwrotnie.

    Dopóki każde rozwiązanie proekologiczne i prooszczędnościowe będzie wymagać wydatków (a będzie), dopóty nie będzie powszechnej mody czy tendencji do rozwiązań proekologicznych. To jest pewnik i nie ma co się rozwodzić na ten temat. A kto ma być stymulatorem rozwiązań "pro"? Na pewno nie karanie podatkami za ich unikanie - jak się wymarzyło pewnemu dziekanowi Pani Katarzyny. To utopia. Kiedyś był pomysł by karać większym podatkiem mężczyzn kawalerów oraz rodziny bezdzietne, by zwiększyć liczebność narodu w Polsce, bo sypie się system emerytalny. Nonsens, prawda? Tak samo należy ocenić takie pomysły dziekana i podobnych. co nie oznacza, że cel nadrzędny jest do pominięcia.

    Jaki powinien być zatem, sposób na powszechne wdrożenie systemów "pro"? Moim zdaniem jest tylko jeden: wdrożyć państowe mechanizmy prowadzące do zmniejszenia kosztów tych systemów. Zapytam prozaicznie: czy gdyby instalacja solarna lub pompa ciepła czy wiatrak były bezpłatne a koszt ich eksploatacji był pokrywany przez państwo, to spełeczeństwo nie rzuciłoby się na ich wbudowanie? Czy nie stało się by standardem posiadanie takich urządzeń i takich domów? Pytanie retoryczne, prawda? Zatem, nie w karaniu za niestosowanie drogich rozwiązań, nie namawianie, nie głoszenie haseł, lecz rzeczowe działania rządu powinny za tym stać! Czy rząd ma możliwość? Tak i to ogromną, bo wystarczy np. zmniejszyć podatki producentom rozwiązań "pro" ale jednocześnie kontrolować ich kalkulację cen sprzedaży, np. wprowadzić ulgi podatkowe inwestorom stosującym rozwiązania "pro", np. powołać instytut zajmujący się wyłącznie tworzeniem i udoskonalaniem rozwiązań "pro" itd. Oczywiście, to wszystko wymaga dwóch rzeczy:

    1. Zaangażowania ministrów i ich urzędników.

    2. Pieniędzy.

    Jak wiemy, z tym pierwszym jest poważny problem i wymaga kompletnej rewizji pracy urzędów, w których liczebność powinna być zredukowana przynajmniej o 80%, zaś praca powinna się odbywać jak u mojego pradziadka, który był zarządcą gminy, a jego urzędnik dostawał baty jeśli jakaś droga gminna wiosną czy w zimie była choć raz nieprzejezdna.

    Z tym drugim, nie ma żadnych problemów. Wystarczy zrezygnować z wydawania setek milionów np. na koncerty rocznicowe czy huczne otwarcia stadionów. Korzyść będzie jeszcze większa, bo nie będzie się straszyć zwierzyny i zanieczyszczać środowiska racami czy nie będzie się pożerać megawatów prądu elektrycznego na nagłośnienie i oświetlenie imprezy.

    Albo zaczniemy oszczędzać świadomie, albo Ziemia nas do tego zmusi, ale będzie wtedy za późno - a ponoć szczycimy się tym, iż jesteśmy istotami myślącymi. Założę się, że zwierzęta nas obserwujące temu zaprzeczają.

    W kwestii domów pasywnych, o których pisze Pan Radek, mogę napisać to i owo. Z tymi domami też nie jest tak różowo, jak głosi marketing - a wręcz odwrotnie, ale to temat na inną okazję.

    Pozdrawiam i dziękuję za rzeczową dyskusję.

    Jerzy Zembrowski

  • 19 lutego 2011 09:49:47 CET

    ludzie jakie baterie słoneczne policzcie koszty załozenia kiedy to sie zwróci ja jestem przeciwny temu wole juz mini elektrownie wiatrowa koszt tez nie mały ale za 3,5tys zł kupimy juz taka aby ogrzac wode w bojlerze do 140l do tego zeby nie tracic ciepła zakładamy rekuperacje i wentylacje mechaniczną

    • 488 wpisy
    19 lutego 2011 21:04:06 CET

    hola hola - tylko bez demagogii!

    Podjęcie decyzji tylko po rachunku ekonomicznym!

    • 17 wpisy
    17 maja 2011 16:36:26 CEST
    bez przesady z tymi linkami, są potrzebne. interesuje mnie tematyka domów pasywnych, jeśli macie ciekawe info na ten temat - wrzucajcie.

    Znacie jakieś strony w praktycznymi poradami??
    • 7 wpisy
    25 maja 2011 16:15:48 CEST
    Witam wszytskich... Nie jestem ekspertem ani handlowcem więc moge pisać tylko o swoich obserwacjach po rachunkach... Jeśli chodzi o system solarny to taki właśnie mam, zanim go kupiłem słyszałem wiele bajek na temat działania zimą i współpracy takiego systemu z ogrzewaniem domowym...
    Zauważyłem jednak że w tamtym roku miałem zaledwie 11 !! dni słonecznych zimą ( więc co to za grzanie zimą?) Kolejna rzecz to to że po co mam grzać w domu wiosną i latem? Skoro jest ciepło...?
    Wiele firm przekonywało mnie do systemów za 10 tys. i lepiej... Mój kolega jednak miał u siebie system za 4tys. ( teraz też mam taki) wystarczający na 4-6 osób i pokazał mi szybką kalkulację zwrotu pieniędzy wydanych... Zamiast czekać na zwrot 10 lub wiecej lat obliczyłem że po 3 latach system zacznie na siebie zarabiać a nie wciąż będzie sie zwracał...
    Dotacje? To wielki żart... Po co biegać po bankach brac kredyty skoro wydawać 4 tys. mam to czego chciałem i nie myśle o żadnych kredycie? ...
    POZDRAWIAM jeśli w czymś się mylę czekam na odpowiedź ale jak mówie korzystam tylko ze swoich obserwacji...

    Co do wiatraka też chciałem taki założyć jednak to kolejna inwestycja na dłuuugie lata... Akumulatory to koszt ok 2000zł przy dużym zużyciu potrzebujemy 2... Ich żywotność pozostawia wiele do życzenia... a jeśli chodzi o wykorzystanie wiatru to dobre dla górali bo w centralnych rejonach wiatr nie napędzi nam grzałki wody _ system ten działa na zasadzie "hamulca" i w ten sposób powstaje energia do nagrzania wody... słaby wiatr nie nagrzeje wody a silny... "zginął w polu" ...
    • 32 wpisy
    30 czerwca 2011 17:19:34 CEST
    Ludzie gotują wodę w czajniku elektrycznym choć mają w domu gaz.
    Grzeją na full przy otwartych oknach.
    Mają włączone światło i po 2 TV.

    ... a później się dziwią, że mają wysokie rachunki do płacenia.
  • 28 września 2011 17:24:54 CEST
    wczytałem sie w watek i mnie po prostu zagięło. Jak przy temacie na temat energooszczędności mozna wypisywac laboraty które wewnętrznie sie kłóca ze soba - tu mówie o wypowiedzi JBZ. Jest ogromnym przeciwnikiem marketingu a w tym samym pości promuje siebie i własna firme ?? i skąd pomysł ze proekologia to kolejny wymysł marketingowców tylko ? działania proekologicznych cała masa i właśnie marketingowcy uświadomili ten problem. czasami chodzi o prostę zasady - jak np zakręcanie wody przy goleniu czy myciu zębów. Kto to ma zrobić pan urzędnik ? czasami proste działania zmierzają do budowy świadomości i zmieniają świat. oczywiście będzie wiele firm i osób które beda wykorzystać płaszczyk ekologii do własnych celów ale nie ma przedsiębiorstwa z założenia który nie dąży do osiągnięcia zysku !! taka jest idea pracy . Bardzo fajnym program jest do finansowanie przez gminy do kolektorów słonecznych czy np nowoczesnych pieców . Są to działania czysto ekologiczne i dzieją sie naprawdę. Sam mam w rodzinie osobe, która dzięki programowi gmini zamieniła piec na węgięl na bardziej nowoczesny i mniej szkodliwy dla środowika piec.
    • 25 wpisy
    28 stycznia 2012 15:17:13 CET
    ja dużo ciekawych info o odnawialnej energii w domu dowiedziałam sie z blogu polecajcie swoje źródła wiedzy:D
  • 5 lutego 2012 17:43:20 CET

    Zgadzam sie z rafalok odnośnie promowania ekologicznych rozwiązań. Sądzę, że nagłaśnianie sprawy promowania ekologicznych, bardziej przyjaznych środowisku postaw jest jak najbardziej na miejscu. Zwraca sie uwagę ludziom na aspekty, o których normalnie może by nie pomyśleli - a tak po przeczytaniu wpisów na forach, czy fachowej literaturze, obejrzeniu tematycznych programów o ochronie środowiska, zmienią swoją postawę wobec otaczającego nas środowiska naturalnego. Trzeba zdać sobie sprawę, że otaczające nas dobra powinniśmy zostawić po sobie w stanie jaki zastalismy z myślą o przyszłym pokoleniu. Jest to podstawowa zasada zrównoważonego rozwoju.

    Służę pomocą,

    e-Rzecznik Knauf Insulation

    • 488 wpisy
    13 marca 2012 23:42:28 CET

    Trzeba umieć odróżnić puste hasła marketingowe od rzeczywistych dążeń do rozwiązań proekologicznych. Jestem za proekologią i umiem odróznić rzeczywiste intencje od pozorowanych. Gdyby każdy z Państwa ujrzał ile pociągów z węglem spala średniej wielkości elektrociepłownia miesięcznie i ile setek ton CO2 emituje do atmosfery, to zrozumiałby sens proekologicznych działań tych prawdziwych i tych markowanych.

    Ktoś nawiedzony pisze tu o zamykaniu baterii z wodą przy goleniu i już sądzi, że propaguje ekologiczne podejście. Owszem, kropla po kropli zaoszczędzonej wody czy energii, to już oszczędność. Tak, ale w wymiarze rocznym jednej osoby, choć to i tak kropla w morzu możliwości. Są duuuużo poważniejsze miejsca do oszczędności energii. Do tego musi powstać program rządowy i działania wspomagające oszczędzanie energii. Gdyby porównać oszczędność energii na przymknięciu kraniku przy goleniu wszystkich mężczyzn w danym bloku mieszkalnym, to to równałoby się z wyłączeniem na 1 minutę reflektorów oświetlających np. Pałac Kultury noc w noc.

    Wspomaganie np. zastosowań powszechnych instalacji solarnych, powinno się dokonywać bezpośrrednio dla inwestorów, a nie banków udzielających kredyt, bo to ich wspomaga a nie inwestorów. Dlaczego w Niemczech, USA czy Szwecji wspomaga się inwestorów i to po 75 a nawet więcej procent wydatków na te instalacje? itd. itp.

    Proekologicznie musimy działać wszyscy!

  • 27 lutego 2013 13:27:47 CET
    Też sie zastanawiam
    • 56 wpisy
    27 marca 2013 07:38:06 CET
    Poniekąd mogę się zgodzić,że zaoszczędzić możemy na kilak sposobów,np wspomniane grzanie wody w czajnikach elektrycznych czy też całe dzienne ogrzewanie przy otwartym oknie w zimie. To detale,na które często nie zwracamy uwagi,ale przez właśnie które rachunki są zdecydowanie wyższe.
    • 48 wpisy
    9 maja 2013 17:30:46 CEST
    Mówicie o takich skomplikowanych rozwiązaniach, a są przecież np. perlatory które napowietrzają wodę dzięki czemu do mycia aż tak wiele się jej nie zużywa, mniejsze spłuczki etc. wbrew pozorom oszczędność jest, a koszt perlatora to jak patrzyłem na megastore około 15-30zł....
  • 10 maja 2013 14:57:53 CEST

    Tak to jedno z niedrogich , a skutecznych rozwiązań oszczedzania wody. Pisałam też o tym w innym wątku.

    ---

    Służę pomocą,

    e-Rzecznik Knauf Insulation

    • 15 wpisy
    27 marca 2015 08:59:47 CET

    Kiedyś znajomy polecił mi wymienić wszystkie żarówki w domu na energooszczędne, troche kosztowne ale się opłacało, bo moje rachunki za prąd spadły o 30-40%, dodam, że jestem z tych osób, które śpią przy świetle. 

    • 2 wpisy
    14 kwietnia 2015 12:40:34 CEST
    gruba warstwa izolacji markowy styropian, okna energooszczędne, żarówki energooszczędne.
    • 12 wpisy
    17 kwietnia 2015 02:13:58 CEST
    wylączać za sobą urządzenia elektryczne których nie używamy w danym momencie, nie trzymać na darmo włączonej lodówki etc
    • 6 wpisy
    3 czerwca 2015 20:55:46 CEST
    termomodernizacja !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    • 239 wpisy
    9 czerwca 2015 16:05:19 CEST
    Class napisał/a:
    wylączać za sobą urządzenia elektryczne których nie używamy w danym momencie, nie trzymać na darmo włączonej lodówki etc

    to są doraźna, albo nawet i nie sposoby, które nic wspólnego z oszczędzaniem nie mają. wyobrażasz sobie codziennie wyłączać lodówkę przed wyjściem do pracy? absurd. zacznijmy od porządnego zaizolowania domu, a skończmy na odnawialnych źródłach.

    • 5 wpisy
    21 czerwca 2015 12:05:29 CEST
    Witam. Dom pasywny- to dom energooszczędny. Dopisę, ale w przyszlym tygodniu, bo dzisiaj iedziela!!!!




    domy letnie
    • 192 wpisy
    1 lipca 2015 10:22:46 CEST

    Knauf Therm przygotował na swojej stronie katalog prawidłowych rozwiązań izolacji budynku. Pozwala on na uniknięcie wielu błędów podczas procesu izolacji, a tym samym osiągnąć zamierzone korzyści finansowe.


    Ten wpis został zmieniony przez erzecznikkt w 31 sierpnia 2016 21:50:48 CEST"
    • 323 wpisy
    31 lipca 2017 23:27:57 CEST
    Rekuperacja i wykorzystanie pompy ciepła :) To zapewni ci największe oszczędności.
    • 323 wpisy
    31 lipca 2017 23:27:59 CEST
    Rekuperacja i wykorzystanie pompy ciepła :) To zapewni ci największe oszczędności.

Szybka Odpowiedź