Forum Budowlane » Domy z gliny

Natural System - zdrowe i energooszczędne domy.

    • 1 wpisy
    11 maja 2009 14:20:30 CEST
    Witam,
    zetknęłam się z technologią budowania zdrowych i energooszczędnych domów.
    Wykonanych w sposób profesjonalny z materiałów organicznych na bazie gliny.
    Firma w swej ofercie posiada bloczki, tynki oraz płyty, które wraz z zalecanym ogrzewaniem ściennym tworzą niepowtarzalny mikroklimat i zdrowe wnętrze. Czy ktoś miał do czynienia z taką technologią w praktyce?
    Informacje znalazłam na
    • 4 wpisy
    20 maja 2009 18:44:00 CEST
    A ja słyszałem o domach z odchodów w Afryce :P A tak na seria to raczej nie mam do takich wynalazków zaufania
  • ole
    • 5 wpisy
    28 lipca 2009 16:35:47 CEST
    Dom z gliny zapewne ma świetne właściwości, jest tylko jeden problem - ten materiał byłby znacznie droższy od tradycyjnych, budowa omu z dobrej jakości gliny mogłaby kosztować trochę.
    • 5 wpisy
    9 sierpnia 2009 17:42:13 CEST
    domy z gliny to na pewno ciekawa inwestycja, ale czy na pewno jest taka zostawia to duzo do jestem za klasycznym sposobem budowy domow.
    • 3 wpisy
    12 września 2009 18:53:27 CEST
    a konwencjonalne domy to nie są przypadkiem budowane z cegły glinianej? :>
    • 8 wpisy
    17 września 2009 23:23:34 CEST
    Ciekawe są takie domy :) Najbardziej mnie zdziwiły domu zbudowane w pełni z butelek :) ale nowoczesny energooszczędny i ekonomiczny dom to podstawa w dzisiejszych czasach :)
    • 8 wpisy
    17 września 2009 23:55:35 CEST
    A mogłabym prosić o linka z takim domem zbudowanym z butelek? :) Ciekawe jak to wygląda :) a swoją drogą to faktycznie teraz bez dobrego energooszczędnego domu to bida z nędzą :) Ja chciała m sobie zaintesować w dom pasywny na zasadzie ogrzewania kominkowego + centralne oczywiście :)
    • 3 wpisy
    17 października 2009 17:38:37 CEST
    Witam!
    W sierpniu 2010 roku, w Piotrowie (woj. warmińsko-mazurskie) odbędą się miesięczne warsztaty biobudowlane. Będą trwały od . do .

    Osoby które chciałyby poznać technologie strawbale i w przyszłości wybudować samodzielnie mały domek z gliny i słomy, a nawet dom mieszkalny, zapraszam latem na wypoczynek połączony z zajęciami praktycznymi.



    W trakcie warsztatów będziemy budowali dwa (25m2) glinosłomiane domki z zielonymi trawaistymi dachmi, połączone ze sobą drewnianą wiatą.

    Pojektem będą opiekowali się pasjonaci biobudownictwa oraz technologii strawbale, którzy już mają doświadczenie w realizacji podobnych projektów.

    Uczestnicy warsztatów będą mieli do dyspozycji teren o powierzchni 25000 m2, na którym będzie można rozbić namioty oraz postawić przyczepy kempingowe.

    Znajduje się tam też jezioro o powierzchni ponad 1000 m2 przy którym uczestnicy będą mogli wypoczywać.



    Na czas warsztatów zapewniamy biwakowe warunki sanitarne.

    Prosimy o zabranie ze sobą wszystkiego co niezbędne aby przez czas trwania warsztatów bylo Państwu wygodnie, np:

    - namiot, spowór, kuchenka gazowa, latarki, krzesełka turystyczne, stolik, menażka, bidon na wodę,sztućce itp.

    Dla tych którzy nie lubią gotować będzie możliwość zamawiania obiadów w sąsiednim gospodarstwie.



    Cena uczestnictwa w warsztatach to 400 złotych na osobę, za cały miesiąc.

    Można przyjechać na cały miesiąc lub zostać krócej.

    Proponujemy udział w warsztatach od , co pozwoli Państwu zapoznać się z technologią strabale od podstaw.

    Opłata jest stała, nie zmienia się, w zależności od długości pobytu.
    Zapraszam

    Robert Buza

    W celu zarezerwowania miejsca, prosze o przelew na konto



    W tytule przelewu proszę podać imię i nazwisko osoby uczestniczącej.



    Bank PKO SA

    numer konta - 61 1240 2034 1111 0010 2735 8570
    • 14 wpisy
    19 października 2009 23:47:48 CEST
    Dla mnie zdrowy mikroklimat i przyjemne wnętrze to ogrzewanie podłogowe i wentylacja mechaniczna. :)
    • 3 wpisy
    28 października 2009 23:25:14 CET
    Dla mnie zdrowy mikroklimat i przyjemne wnętrze to ogrzewanie podłogowe i wentylacja mechaniczna. :)[/quote:11b8908aa3]

    zgodzę się z tobą kolego. Ludzie nie widzą już co wymyślać. Jak chcemy być ekologiczni to polecam zamontowanie kilku baterii słonecznych na dachu.
    • 2 wpisy
    19 listopada 2009 23:16:19 CET
    baterie słoneczne są nieopłacalne w naszym klimacie
    jeśli już to polecam kolektory słoneczne które skutecznie ogrzeją wodę na domowe potrzeby
    • 488 wpisy
    6 lipca 2010 22:04:19 CEST

    ... Jeśli byłby ktoś zainteresowany polecam ja jestem po i z pewnością chcę sobie samemu taki dom zbudować ...

    Po czym Pan jest?

    • 64 wpisy
    9 lipca 2010 16:25:52 CEST

    Ja bym się bała zdecydowac na tego typu przedsięwzięcie;)

    • 488 wpisy
    10 lipca 2010 01:45:32 CEST

    Jeśli chodzi o domy z gliny to jest to najlepszy znany mi sposób na zdrowy i tani budynek.

    Gdzie można znaleźć potwierdzenie tej opinii? Jakieś analizy, obliczenia?

    • 488 wpisy
    12 lipca 2010 21:28:59 CEST

    To Pan przecież napisał:

    "... Jeśli byłby ktoś zainteresowany polecam ja jestem po ..."

    dlatego pytam: po czym?

    Jerzy Zembrowski

    • 488 wpisy
    13 lipca 2010 14:02:25 CEST

    Wysuwa Pan daleko idące wnioski, np.:

    "Odnosnie Pani ktora nie odwazylaby sie mieszkac.... ja nie odwazylbym sie oblozyc swego domu styropianem wiedzac jaka to trucizna. Wiec z ta odwaga to roznie bywa"

    "Jeśli chodzi o domy z gliny to jest to najlepszy znany mi sposób na zdrowy i tani budynek."

    "Dodatkowo wyciąga wilgoć ze szkieletu drewnianego i impregnuje drewno przed szkodnikami."

    "Jeśli chodzi o wartości wytrzymałościowe to niektóre rodzaje gliny mogą mieć do 25MPA na ściskanie ..."

    "koszty są mniej więcej o połowę niższe niż tzw "klasyczne budownictwo". "

    Zatem:

    Temat styropianu jako trucizny, to wyssał Pan z palca, czy dysponuje tejemnymi wynikami badań?

    Pytałem o powód określenia "tani budynek". Na podstawie czego to stwierdzenie?

    Glina nie impregnuje drewna.

    Wytrzymałość gliny na ściskanie 25 MPa to podaje Pan na podstawie czego?

    Koszty budowy domu o połowę niższe? Skąd taki wniosek?

    Nie wypada rzucać słów na wiatr - szczególnie inżynierowi budownictwa - prawda?

  • M Z
    • 4 wpisy
    13 lipca 2010 16:24:02 CEST
    dodam tylko, że z dnia na dzień przekonuję się o wyższości starej technologii budowania - dlaczego? bo aktualnie pracuję na budowach, na których stosowane są klasyczne materiały czyli... pustak ceramiczny, gazobeton, piaskowiec, teriva, cement, gips, gips, gips................
    • 1 wpisy
    17 lipca 2010 01:39:23 CEST

    Witam,

    jestem bardzo zainteresowana tego typu materiałem budowlanym , kiedy dokładnie można zobaczyć "dotknac" taki dom w Jeleniej Górze?Czy będzie można porozmawiać z wykonawcami/ czy takowi już są w Polsce?

    pozdrawiam

    • 488 wpisy
    17 lipca 2010 14:47:17 CEST

    25Mpa na ściskanie sprawdzone laboratoryjnie, pracowałem w cegielni jako kierownik produkcji, takie badania wykonywaliśmy wielokrotnie zarówno na glinie suszonej jak i gotowej wyprodukowanej cegle. Ma Pan rację co do jednego, dopóki ktoś nie jest zaznajomiony z technologią i koncepcją takiego budynku to ciężko mówić o porównaniu cen. Oszczędności wynikają nie tylko z zastosowania gliny jako materiału do budowy ścian. To cała idea konstrukcyjna budownictwa szkieletowego opartego na budowie z gliny i drewna (mur pruski) jest bardzo oszczędnym sposobem na wybudowanie domu.

    Co do styropianu to jest to substancja łatwopalna zawierająca mnóstwo toksyn oczywiście każdy producent pod osłoną tajemnicy handlowej nie ujawnia wielu składników. Proszę poczytać o syndromie chorego budownictwa. Ostatnio będąc na szkoleniu organizowanym przez producenta wełny mineralnej, która jest moim zdaniem o niebo lepszym materiałem, słyszałem zapewnienia że podczas produkcji wełny nie biorą udziału substancje ropopochodne szkodliwe i dlatego jest lepsza od zwykłej wełny, jednak kiedy zapytałem jak przebiega proces produkcji usłyszałem - tajemnica producenta.
    Ściana gliniana jest przewiewna oraz ma zdolności regulowania wilgotności, glina potrafi dosuszyć drewno poniżej 10% wilgotności. Tak niska wilgotność w drewnie uniemożliwia rozwijanie się szkodników, które potrzebują większej wilgotności.

    Trudno byłoby przelać w kilku zdaniach wszystkie informacje o przydatności gliny w budownictwie.

    Mam poważne wątpliwości co do ukończenia przez Pana studiów. Jeśli jednak to prawda, to wystawia Pan fatalne świadectwo tej uczelni i temu wydziałowi. Kto uczył takich bzdur? Nie odróżnia Pan gliny od wyrobów z gliny! Jednoznaczność wypowiedzi jest wymaganą cechą każdego inżyniera, podczas gdy Pan bełkocze coś na wzór pomocy domowej. Pisze Pan o domach z gliny czy domach z wyrobów z gliny?

    Co do styropianu, to jakim cudem zdał Pan przedmiot "Materiałoznawstwo"?

    Co do absorpcji wilgoci przez glinę, to mało. Dużo ważniejszym jest zabezpieczenie drewna przed wzrostem wilgoci np. przez opady deszczu czy kondensację pary wodnej. O tym Pan milczy i powtarza wyświechtane slogany rodem ze szkoleń marketingowych. To inżynierowi nie uchodzi!

    Nie przeczę, że domy z wyrobów z gliny czy samej gliny z modyfikacjami nie są celowe, ale żeby pisać iż są o połowę tańsze, trzeba mieć za sobą analizy porównawcze, a o takich Pan milczy. Pustosłowie.

    Jerzy Zembrowski

    • 1 wpisy
    23 września 2010 12:06:17 CEST
    Tygodniowe/miesieczne ulewy ktore ostatnio w Polsce sa czesto czy nie szkodza zbytnio scianom z gliny? Czy nie pochlania ona wtedy za duzo tej wilgoci i przenosi na drewno , slome?
    Mam w domu dwoje malych alergikow uczulonych na plesn, wazne jest dla mnie zeby dom byl 'zdrowy';-) + koszty budowy, niestety. Pisze pan ze jest duzo tanszy w budowie a tu trzeba wyspecjalizowana ekipe w budowie takich domow bo nie wezme sobie wiejskich murarzy a ta napewno koszuje. Zastanawiam sie tez nad sloma, np w tym roku takie deszcze, czy ona jest dobrej jakosci tj niezagrzybiona?
    • 488 wpisy
    23 września 2010 15:13:42 CEST

    Do budowy domu może się nadawać każdy niemal materiał, zarówno klasyczny, jak też najbardziej wymyślny. Rzecz w tym, że podczas projektowania powinny być dokonane wszystkie potrzebne analizy zakresu fizyki budowli, a do wykonawcy należy ściśle trzymać się projektu. Taka partyzantka, jaka jest aktualnie, nie powinna mieć miejsca, gdzie projekt sobie, a inwestor szuka na forach materiałów na ściany swego domu, czy nawiedzony everest doradza z czego budować domy.

    Z tego budować, co przewiduje projekt! Żadnych zmian i żadnych zamieników! Inna sprawa, to rzetelność projektu. Z tym też jest kiepsko, bo często projekty są niedopracowane i bez analiz fizyki budowli, co daje wykonawcy czy inwestorowi pole do popisu w wymyślaniu dziwolągów. Przy tej okazji popełnia się mnóstwo błędów! Na początku zadowolonemu inwestorowi, że znalazł sposób na tanie budowanie, podczas eksploatacji domu zwykle mina rzednie. Okazuje się, że potem problem goni problem: a to dach zamaka, a to taras przecieka, a to nadproża przemarzają, a to na elewacji plamy i wykwity, a to tynk pęka lub odpada itd. itp.

    Inwestorom radzę: przyplinujcie architekta, by projekt był wykonany rzetelnie i z rysunkami detali. Rzetelnie, to znaczy z poprzedzeniem analizą energetyczną oraz analizą cieplno-wilgotnościową. Rysunki detali są niezbędne, by wykonawca miał się czego trzymać i bredził inwestorowi o swoich doświadczeniach i nie mamił sloganami. Oczywiście, taki projekt kosztuje 2 razy tyle co wykonany na kolanie, ale to żaden wydatek, bo koszt analiz i rysunków detali to średnio 3-4 tysiące złotych na dom jednorodzinny. To zaledwie 1% łącznych wydatków! Jeśli się weźmie pod uwagę, że koszt usuwania błędów wynosi kilkanaście tysięcy i kilka razy więcej, to ten wydatek nie przestraszy rozumnego. Dla bezrozumnych i szukających oszczędności na siłę, zaoszczędzone 4 tys. zł to życiowy sukces. Dodam, że zwykle w wyniku samych tylko analiz energetycznych jestem w stanie zaoszczędzić od 15 do nawet 30 tys. zł na samych tylko materiałach ścian w stosunku do rozwiązania w projekcie! Ci, którzy skorzystali z takiej formy konsultacji, mogą to potwierdzić, tyle że żaden z nich po wybudowaniu domu nie ma już emocji, żeby wchodzić na fora i się tym chwalić. Kiedy pytam różnych osób, dlaczego się nie chwalą na forach - zawsze odpowiedź jest taka sama: "a kto mi za to zapłaci? niechaj inni też przejdą przez to samo co ja".

    Tak więc fora kwitną ku zadowoleniu wydawców, bo oglądalność i mnogość postów, to podstawa by złapać reklamodawcę. Im więcej głupot na forum, tym lepiej, bo dyskusja bardziej zajadła, a czytających potyczki więcej! Dlatego na różnych forach brylują nawiedzeni typu TB i budowniczy typu everest, który zachwalając glinę podaje parametry nie gliny a wyrobu ceramicznego, czy pisze bzdety o łatwopalności styropianu, mimo iż wszelkie badania wykazują, iż styropian jest trudnozapalny i nie podtrzymujący palenia. Podobnie pisze się ogólniki, że np. domy z gliny czy słomy są dużo tańsze, podczas gdy nawet dziecko wie, że potrzebna jest liczba: ile tańsze w przeliczeniu na 1m2 powierzchni użytkowej czy 1 m3 kubatury - prawda?

    Od wielu lat funkcjonują w Polsce dwa powiedzenia:

    1. Bodajbyś sobie dom budował.

    2. Pierwszy dom buduje się dla wroga, drugi znajomemu a trzeci sobie.

    W pierwszym, tkwi sedno budowania: same problemy - od byle jakiego projektu, przez mamiących reklamami sprzedawców, po nierzetelnych lub nieprzygotowanych wykonawców i własne ślęczenie i czuwanie nad budową. W drugim, tkwi ukryta nauka, że z kolejnym domem ilość błędów maleje.

    Czy można budować inaczej, tj. raz a dobrze? Tak, ale wyłącznie z pomocą stałych konsultacji rozpoczynających się przed zleceniem czy wyborem projektu domu, przez jego adaptację, a na konsultowaniu wykonawstwa skończywszy. Wtedy powstaje dom bez błędów, spełniający oczekiwania i dom o opłacalnej charakterystyce energetycznej i relatywnie najniższych kosztach budowy i ekploatacji. Tak powstają domy przeze mnie konsultowane. I nie wykluczone, że napiszę wkrótce podręcznik jak krok po kroku zrealizować swoje marzenie o domu energooszczędnycm i bez błędów, gdyż są wydawnictwa o to mnie proszące. Panów everestopodobnym proszę o pohamowanie emocji i szowinizmu, bo wprawdzie "nie zjadłem wszystkich rozumów", ale na fizyce budowli znam się doskonale, a konsultowałem już grubo ponad 1700 budynków - i jednorodzinnych i kubaturowych - tyleż projektów miałem w ręku i przy budowach spotkałem tyleż wykonawców. Mam więc, wiele do powiedzenia na temat projektowania i wykonawstwa. Oczywiście, dla osób oczekujących rzetelności i domów bez błędów, bo są osoby, które mimo otrzymania porady, i tak kupią produkt najtańszy, a nie najlepszy.

    Pozdrawiam,

    Jerzy Zembrowski, BAZA DORADZTWA BUDOWLANEGO BDB

    • 62 wpisy
    8 czerwca 2011 12:28:52 CEST
    bez przesady proszę pana, o niebo to moze byc lepsze tylko niebo! jedynym argumentem dla welny jest jej niepalnosc, co do pozostalych aspektow jest tak samo sztuczna jak styropian, a ze styro jest tansze!
    co do samej gliny, oczywista sprawa ze uzywano jej kiedys bo nie znano innych technik, o wykorzystaniu jej w ceramice nie mam zamiaru zabierac glosu ani to zdrowe ani najwlaciwsze! co do samych domow z gliny, troche nie nasz klimat...
    • 488 wpisy
    10 czerwca 2011 17:22:15 CEST

    Witam

    Panie everest. Nie krytykuję Pana firmy. Nigdzie o tym nie pisałem, gdyż nie miałem do czynienia ani z tą firmą, ani z efektami jej działań. Proszę więc nie przesadzać - przynajmniej w tym zakresie.

    Jedno, co krytykuję - nie tylko w tym wątku - to pustosłowia, głupotę lub herezje. Zapewne, specjalisci nie zaglądają na fora, stąd tak dużo krytyki mojego autorstwa. Gdyby jednak specjalisci tu zaglądali, a szczególnie niedawni Pana wykładowcy, to by doznali szoku!

    Jak Pan jako inżynier (jeśli tak jest) może pisać, iż styropian jest "łatwopalny"?

    Jak może inż. pisać o jakiejś technologii, iż jest tańsza, nie podając wartości o ile tańsza i od czego tańsza?

    Jak inż. może używać terminu "dom energoszczędny" nie podając wartości parametrów to potwierdzających?

    Takich pytań mogę mnożyć czytając Pana posty!

    Krytykuję głoszone herezje lub po prostu, nieprawdę. Mam nadzieję, że Pan to wreszcie zrozumie. Jeśli nie, to proszę podać swoje dane i rok ukończenia studiów, a osobiście zapytam tych co Panu przekazali taką wiedzę i takie podejście. OK?

    Także Kuba2010 zakpił z użytej przez Pana jednostki "niebo". Inżynierowi nie uchodzi używanie argumentów nieokreślonych, prawda?

    Co do ostatniego Panu wpisu, to już zabrzmiał dużo bardziej zachęcająco, bowiem istotnie, coraz więcej technologii budowania na rynku i coraz dalej od naturalności. Jeśli chodzi o mnie, to nie mam ani uprzedzeń, ani szczególnych upodobań. Każdą technologię rozpatrzę i przeanalizuję w zakresie fizyki budowli. Czytając gdzieś pochwały technologii domów ze słomy, zaproponowałem nawet swoją pomoc, ale jak dotąd bez efektu - widocznie wolą dreptać w miejscu, mamić "achami i ochami" lub może współpracują z kimś innym?

    Technologią domów z gliny także mogę się zająć. Jestem przekonany, że dużo przez to zyska firma Everest. Nawet jeśli znajdę jej słabe punkty (a znajdę), to tylko będą same korzyści, gdyż znajdę też jak je wyeliminować i doprowadzić do stanu, iż takie domy będą rzeczywiście zdrowe i o niskim zużyciu energii. Jak niskim? To trzeba będzie wykazać dla każdego projektu indywidualnie - także w zakresie obniżenia kosztów budowy.

    Nawet chętnie wtedy rozpropaguję takie technologie w naszym serwisie

    Jerzy Zembrowski

    • 10 wpisy
    12 czerwca 2012 04:18:21 CEST
    Glina nieutwardzona przez wypalanie chyba nie za bardzo nadaje sie do naszego klimatu... co innego w takim np. Egipcie...
    • 1132 wpisy
    31 października 2015 15:18:35 CET
    Właśnie w tym tkiw całe sedno. Czy na naszą strefe klimatyczną sprawdzi się to tak jak w krajach Afrykanśkich ?

Szybka Odpowiedź