13 października 2006 00:24:17 CEST
Witam,
Można by powiedzieć "czego to ludziska nie wymyslą" - nie spotkałam się nigdy z takim zastosowaniem tabletek antykoncepcyjnych. Przecież zawarte w nich hormony ludzkie, to nie to samo co hormony roślinne, stymulujące ich wzrost i rozwój. W sumie to dość ciekawe, ale czy jednak mozliwe - popytam jeszcze znajomych biochemików - zobaczymy co powiedzą...
Aby nieco wspomóc rosliny po ciężkiej zimie w tym roku wiosną wypróbowałam świetny środek, który jest biostymulatorem, miedzy innym zwiększającym ilość auksyn (czyli roślinnych hormonów wzrostu), wspomagającym naturalne procesy obronne i niwelującym niekorzystny wpływ warunków stresowych dla rosliny. Takim stresem może byc susza, zbyt obfite podlewanie, zbyt ciemne lub zbyt jasne miejsce uprawy, a dla roslin ogrodowych także przymrozek czy gradobicie - po oprysku Asahi SL rośliny znacznie szybiej się regenerują i lepiej rosną.
Komentarza wymaga również jesienny termin stosowania "dopalaczy" czy nawożenie - absolutnie niewskazany. Przecież jesienią mamy łagodnie wprowadzić rosliny w stan spoczynku zimowego. Zimą z powodu znacznie gorszych warunków oswietleniowych trzeba również ograniczyc inne czynniki wzrostowe, czyli temperaturę, dostęp do wody i do składników pokarmowych. Podlewamy rzadziej, nie nawozimy i utrzymujemy temperaturę na poziomie minimum dla danego gatunku rośliny.
Pozdrawiam
Barbara Błaszczyk