Forum Budowlane » Ogrzewanie domu i mieszkania

Kolektory słoneczne - Czy się opłaci??

    • 10 wpisy
    16 marca 2012 13:41:22 CET
    No widzi Pan, jak malo Pan wie...

    Bachus instaluje kolektory od 1997 roku, SonErgo od 2000 roku.
    To nie jest kilka lat, a kilkanaście.

    Zastanawiam się, czy pan kyronis jest robotem czy dzieckiem, bo pisze pan dosc nieskladnie.

    Trudno.
    Nie chce mi się wiecej walczyć z fanatykami.

    Pozdrawiam
    Maciej Płokarz
    SonErgo
    • 44 wpisy
    16 marca 2012 13:56:04 CET
    Znam f-me Bachus- robila mi wycene - niestety byla bardzo , bardzo DROGA na podobnych u materialach jakie mam zamontowane . Tylko kasa nie zgadzala sie . 2 x tyle chcieli za ta instalacje ktora mam .
    co do ROBOTOW - myslalem ze ten co mi odpisuje jest CYBORGIEM - Polecaj polecaj firme swoja ale za oplata -zaplac za reklame.
    • 488 wpisy
    16 marca 2012 14:14:40 CET

    W każdej sytuacji i dla każdego domu indywidualnie, jedynie rachunek optymalizacyjny jest podstawą do przyjęcia rozwiązania. Żadne achy i ochy! Pisanie, iż ktoś jest zadowolony, ma tyle wspólnego z techniką i inżynierią, co Pan Kyronis z budownictwem.

    W każdym przypadku należy obliczyć koszt budowy danego rozwiązania oraz jego efekty czyli obniżenie kosztów eksploatacyjnych. Jeśli czas zwrotu nakładów będzie do przyjęcia, np. kilka lat, rozwiązanie nadaje się do zastosowania.

    Wykonuję takie analizy i są przypadki, gdzie rzeczywiście prosty czas zwrotu nakładów wynosi 7 czy 10 lat, ale są i takie gdzie wynosi on 67 lat i więcej. Oczywiście, gdyby te rozwiązania zastososwać a potem zapytać użytkowników czy są zadowoleni, każdy z nich stwierdziłby, że TAK! Słońce świeci, woda ma 60 C to cóż chcieć więcej? Można jeździć amerykańskim krążowinikiem szos i być zadowolonym z jazdy i wygody? Można, ale to że spala on 20 l/100 km to betka.

    Może teraz Kyronis pojmie o czym piszę?

    Zachwalać nachalnie swój towar można, ale u Araba na rynku, gdzie co jeden to durniejszy, ale roztropny inwestor każe sobie zweryfikować proponowane systemy. Kto może zweryfikować? Wyłącznie specjalista.

    • 44 wpisy
    16 marca 2012 14:20:31 CET
    specjalisci to wlasnie Wy -tak . smiechu warte i tyle. .....

    Ja mam zamontowane kolektory i wiem ile to mnie kosztuje i nie obchodzi mnie to co o tym sadza specjalisci od bolesci . ktorzy na mnie nie zarobili

    wciskakja kit z chin i chwa ze to ich produkcja ( chyba garazowa )
    • 3 wpisy
    11 lutego 2013 13:24:23 CET
    Fotowoltaika to Nas jeszcze raczkuje. Na ten moment polecam kolektory słoneczne. Ciepła woda przez 8 miesięcy prawie za darmo.
    lub

    Pozdrawiam
    Montek
    • 597 wpisy
    11 lutego 2013 19:41:24 CET
    Fotowoltaika u nas to sytemy wynalezione przed 20-30latami. Kolektory tylko dla bogatych którzy nie potrafią liczyć i nie mających co zrobić ze swoimi pieniędzmi. Pompa ciepła Ariston Nuos EVO 110L - 3200brutto i nie przejmuję się czy jest słońce czy deszcz czy noc czy zima woda ciepła tanio i cały rok. Solary są dobre dla rodzin 5+ osobowych kąpiących się w 150L wannach.
    • 5 wpisy
    5 kwietnia 2013 11:18:55 CEST

    Korzystam od 4 lat z kolektorów i podejrzewam, że montaż i zakup zwróciły się już rok temu. Polecam!

    • 597 wpisy
    5 kwietnia 2013 21:31:51 CEST
    Nadal są to tylko podejrzenia.
    • 1 wpisy
    27 maja 2013 13:45:29 CEST

    To jest odwieczny problem czy instalowac kolektory. To jest duża inwestycja ale z drugiej strony dom to jeszcze większa inwestycja. Kolektory zwracają się już po kilku latach jeżeli masz duża rodzinę. Jeżeli mieszkasz sam to adekwatnie ten okres się wydłuża. Ja wpisałem w google hasło kolektory słoneczne poznań i znalazłem parę ciekawych firm. One mi doradziły, obecnie z perspektywy 4 lat jestem zadowolony i chyba już zaczeło mi się zwracać.

    • 597 wpisy
    27 maja 2013 20:40:36 CEST

    Kolejny klient który nie wie tego na pewno. Albo się zwracają albo się zwróciły nie ma chyba czy przypuszczam. Proszę założyć podlicznik wody ciepłej i podlicznik energii wszystkich urządzeń podłączonych pod układ solarny. Ja aktualnie mam Pompę ciepła Ariston Nuos Evo 80L i 5osobową rodzinę. Podgrzanie 1m3 wody do 50'C kosztuje mnie 11,4kWh. Samo urządzenie kosztowało mnie ok 3tys. Jak się ma do tego solar?

    Ta PC jest w fazie testów u mnie w domu. Można podjechać dotknąć obejrzeć. Nie wciskam ludziom czegoś czego sam nie sprawdziłem. Może w przyszłości postawie sobie dwa lustra do testów narazie w sierpniu montuję 13kW pompę ciepła solanka - woda.

    • 488 wpisy
    28 maja 2013 23:15:50 CEST

    Pisałem wielokrotnie, ale powtórzę:

    Podstawą wszelkich inwestycji powinien być rachunek! Dla każdego budynku można policzyć jak efektywna jest dana inwestycja i po jakim czasie się zwróci. Gdybanie, to wróżenie z fusów - najczęściej prezentowane przez różnej maści naganiaczy na kupno sprzedawanych przez siebie urządzeń lub je montujących. Czy to solar, czy pompa ciepła, GWC, czy rekuperacja ma swoje nakłady inwestycyjne, koszty eksploatacyjne oraz roczne oszczędności - czyli np. prosty czas zwrotu nakładów. Dla bardziej wtajemniczonych wykładnikiem opłacalności powinien być np. wskaźnik NPV.

    Osoby zadowolone ze swoich inwestycji też powinny wykonać ten sam rachunek ekonomiczny. Jedni nie chcą wiedzieć czy zyskują i czy nie wpakowali się w kanał, ale inni powinni policzyć czy się to zwróci i kiedy? Z tym jest jak z autem - warto wiedzieć czy przepalamy czy akurat w normie.

    Pozdrawiam,

    Jerzy Zembrowski

    BDB

  • 29 maja 2013 00:31:08 CEST

    No właśnie, czy tylko rachunek ekonomiczny? I tu przykład, może drastyczny ale jednak: Wszyscy wokół mnie zimą palą oponami i jakim tam jeszcze syfem, część węglem, u mnie z komina unosi się leciutki dymek ze zgazowania drewna.

    I drugi przykład z Pańskiego porównania samochodów. Z mojego samochodu wydobywa się wręcz powiew "górskiego" powietrza, z sąsiada chmura czarnego dymu, oba spalają podobnie.

    Może prócz aspektu czysto finansowego trzeba trochę inaczej spojrzeć na zagadnienie kolektorów słonecznych.

    pozdrawiam.

    • 597 wpisy
    29 maja 2013 00:45:05 CEST
    A u mnie nie ma kominów w ogóle. Ale sąsiad skutecznie pali podkłady kolejowe :P
    • 488 wpisy
    29 maja 2013 01:51:28 CEST

    Oczywiście, że aspektów jest znacznie więcej niż tylko ekonomiczny. Aspekt ochrony środowiska jest również nie mniej ważny. Jednakże, jeśli analiza ekonomicznie nie uzasadnia stosowania np. kolektorów czy pompy ciepła, ale są to rozwiązania proekologiczne czy wykorzystujące OZE, to w prawie powinna być ścieżka dla takich przypadków, gdzie różnicę w nieopłacalności pokryje dotacja rządowa - tak jest w wielu krajach (Szwecja, Francja, Niemcy, USA czy Kanada) gdzie dopłaca się bezpośrednio inwestorowi, a nie jak u nas wspomaga się banki pakując inwestora w przymusowy kredyt a połowę dotacji się zabiera na prowizje, oprocentowanie kredytu czy podatki. To nie obywatel ma dbać o rozwiązania proekologiczne, a państwo. Takich spalaczy opon czy plastików powinno się karać za zanieczyszczanie środowiska, ale urzędy wolą polować radarami a nie czystym niebiem.

    Aspektów jest więcej i mogę je poruszyć, choć wyżej odniosłem się do bałwochwalczych peanów na temat "genialnych" rozwiązań czyli bezkrytycznych reklam. Każde rozwiązanie ma swoje zalety, ale i wady. Każde! Każde ma też swoje uzasadnienie ekonomiczne i merytoryczne.

    W kwestii ochrony środowiska, nie jest prawdą że komuś z rury wydechowej leci górskie powietrze! Na pewno nie zacznie Pan im oddychać - w każdym razie nie radzę! Każdy proces spalania każdego paliwa, to reakcja gwałtownego utleniania węgla zawartego w paliwie. Różnica między nimi polega tylko na sprawności spalania. Te silniki co mają wysoką sprawność, z rury wydalają mało nie spalonego węgla i stąd spaliny są mało widoczne, ale zawartość CO2 i SO2 są te same albo wyższe. Tyle, że Pan ich nie widzi i wyciąga fałszywe wnioski na poziomie chłopka-roztropka. Dla ratowania środowiska, należy zaprzestać jazdy autem a rowerem. Zapasy energetyczne Ziemi się kurczą i skończą za 40-60 lat.

    O tym warto pomyśleć.

    Pozdrawiam,

    Jerzy Zembrowski

    • 597 wpisy
    29 maja 2013 22:57:09 CEST
    Zapasy energetyczne ziemi tak szybko się nie skończą chyba że mowa tu o paliwie kopalnym czyli ropie, węglu czy gazie innej energii jest tyle że wystarczy nam jej do końca istnienia ludzkiej rasy. Co do tych paliw kopalnych to też wątpię żeby ich zasoby tak szybko się skończyły raczej ich pozyskanie będzie coraz mniej bezpieczne i coraz mniej opłacalne.
    • 488 wpisy
    30 maja 2013 00:52:00 CEST

    Nie ma żadnego sensu spierać się o to czy zasobów paliw w Ziemi wystarczy na 40 czy 60 lat, bo to nie ma znaczenia. Nikt dzisiaj nie oszacuje tego dokładnie, ale statystyki są nieubłagane: w ostatnich 20 latach ludzkość spala 60 razy więcej tych paliw niż przez poprzedzające 100 lat. Wszystkie bez wyjątku paliwa wydobywane z Ziemi są spalane i zamieniane na CO2 a Ziemi nie oddajemy nic w zamian. Ziemia jest coraz lżejsza, a to oznacza zmianę jej orbity i wcześniej czy później będzie wielkie BUM albo spalimy się w Słońcu. Dlatego, powinniśmy zadbać dla przyszłych pokoleń o jak najdłuższe wykorzystanie zasobów paliw kopalnianych. Dzisiaj, rządy zachowują się jakby te zasoby były nieograniczone! Wydobywa się węgla więcej i więcej, dla ropy buduje się rurociągi i milionowych na dobę przepustowościach. Ale przyjdzie dzień, gdy w tych rurociągach będzie pusto! Dzisiaj węgiel zamiast być paliwem najdroższym to jest jednym z najtańszych. Gaz ziemny powinien być najdroższym paliwem - podobnie jak ropa naftowa, a jest jednym z najtańszych. Ku zagładzie niestety, ludzkość zmierza - przez zachłanność, pogoń za zyskiem na ślepo i przez brak zdrowego rozsądku. Jeśli nawet kiedyś będzie się sięgać po coraz głebiej położone zasoby węgla, ropy czy gazu, to kto zapłaci za litr benzyny 50 zł czy więcej. Kto zapłaci za tonę węgla 20 tys. zł? Wtedy przyjdzie opamiętanie, ale będzie za późno!

    Dzisiaj, rządy powinny wypracować potężny budżet wspomagający ochronę środowiska i stosowanie OZE, a nie jak teraz robi się pozory a za swój sukces uważa się walkę o możliwość większej emisji CO2 do atmosfery! Należy wspomagać inwestorów stosujących OZE a nie banki! Po co banki stoją na drodze do dotacji? Jaki mają udział w ochronie środowiska? Dotacje powinien otrzymać ten, kto wdraża OZE - czyli inwestor!

    Szykuje się zamach na gaz łupkowy, prawda? Głupkowaci eksperci starają się to uzasadnić, a prawda jest taka że zniszczy i zatruje się wody podziemne, które obecnie są czyste i ujmowane z ujęć głębinowych albo są zdatne do picia albo wymagają minimalnych zabiegów. Skażona woda podziemna, to tragedia! I znowu pogoń za kasą, przysłania zdrowy rozum! Są kraje, gdzie posłuchano ekspertów i zakazano technologii pozykiwania gazu łupkowego ale u nas nikt nie pyta ekspertów, a decydentem jest minister, który nawet nie potrafi poprawnie nazwać jednostki ciśnienia MPa i publicznie nazywa ją "Empea". On wie więcej niż eksperci od złóż! Mama nadzieję, że jednak pojawi się ktoś ze zdrowym rozsądkiem i zatrzyma już rozpoczęty proces najgłupszej decyzji jaką można wymyśleć. W Niemczech czy Francji są głupsi eksperci, czy naszych nikt nie słucha?

    • 488 wpisy
    30 maja 2013 00:52:07 CEST

    skasowany

    • 488 wpisy
    30 maja 2013 00:52:20 CEST

    skasowany

    • 597 wpisy
    30 maja 2013 11:20:11 CEST

    Jeżeli chodzi o dotacje to mam odrębne zdanie. Co znaczy RZĄD dopłaci? Wszystko co wiąże się z "dopłatami" oznacza kradzież. Dlaczego JA PODATNIK mam wspierać innego PODATNIKA który ma więcej pieniędzy ode mnie żeby sobie coś wybudował co jest nazywane "proekologiczne". I tak wszyscy dopłacamy do EKOgroszku i innych badziewi nie mających z EKOLOGIĄ nic wspólnego. Te dopłaty powodują że nikt nie ma zamiaru schodzić z ceny produktu proekologicznego. I tak każdy woli zapłacić za kocioł na EKOgroszek 8 a nawet 10tys ale mało kto zapłaci za kocioł gazowy kondensacyjny 6tys - bo gaz jest drogi wg mitów które się powiela. Po co dopłacać do kotłów skoro można do poprawnego ocieplenia domów. Kto wie że instalacje solarne na 4lustrach i 300L zbiorniku można wykonać za cenę ok 5-6tys bez dotacji? Mało kto bo są dopłaty więc ktoś przeżre te 4-5 tys dopłat które to legalnie UKRADNIE nie od PAŃSTWA ale ode mnie PODATNIKA. To samo tyczy się pomp ciepła które można przy dobrym planowaniu inwestycji założyć już za 30-40tys kompletna kotłownia z dolnym źródłem i to liczącej się firmy na rynku.
    Znieśmy podatki nam nie jest potrzebna rzesza głupkowatych stanowisk w rządzie na które się wszyscy zrzucamy ale jesteśmy tak zajęci pogonią za kasą że nawet nie zwracamy na to uwagi, nie jest potrzebna darmowa służba zdrowia nie są potrzebne zasiłki dotacje bo każdego będzie stać na swoje widzimisię jeżeli tylko będzie pracował.

    EUROPA stawia sobie coraz wyższe zadania proekologiczne CHINY i USA główni truciciele tej naszej małej planetki mają to daleko w nosie więc ja też. Nie zwojujemy nic stawiając sobie nowe ograniczenia które kosztują nas coraz więcej. Oba wymienione PAŃSTWA (nie kontynent!) powiedziały że wszelkie ograniczenia emisji są złe dla ich gospodarki. Więc dlaczego w dobie tak wielkiej konkurencji MY mamy się ograniczać? Do końca świata czy ludzkości jeszcze nam trochę daleko więc dajmy spokój tym proroctwom.
    /> /> /> Urząd pracy:
    /> />

    Żarówki ekologiczne!!:


    Tylko proszę wysłuchać panów bez względu na to, że się ich nie lubi bo "są dziwni". Filmików tego typu mówiących prawdę jest cała masa ale niestety w publicznej tego nie zobaczycie.

    • 488 wpisy
    30 maja 2013 20:34:36 CEST

    Panie Bolas

    Albo Pan niczego nie zrozumiał, albo czytał po łebkach. Prawdę miesza Pan z demagogią. Taki "mix" niczemu nie służy.

    Pisałem, że analizy energetyczno-ekonomiczne wykazują, iż z punktu widzenia inwestora, nie są opłacalne ani w budowie, ani w eksploatacji domy silnie energooszczędne i zbliżone do tzw. pasywnych. Rachunek ekonomiczny opiera się na obecnych i prognozowanych na np. 20 lat cenach energii, cenach materiałów budowlanych i cenach systemów instalacji grzewczo-wentylacyjnych. Na bazie takich analiz powstaje dom o najniżzych kosztach budowy i najniższych kosztach eksploatacji. Jest to wynik rozwiązania ekstremum funkcji o kształcie paraboli.

    Po mojej wypowiedzi, ktoś napisał że to mało, że warto budować domy o jeszcze niższym zużyciu energii niż optymalne, mimo iż takie domy są droższe ale bardziej ekologiczne - czyli mniej pożerające energii. Jest to możliwe, ale co ma zmusić inwestora, by więcej wydał na budowę domu niż powinien - w imię poprawności ekologicznej naszej planety Ziemi?

    Może Pan ma pomysł? Moim zdaniem, tym wsparciem powinien być rząd danego kraju. Brednie Pan pisze o braku zgody na wydawanie niby Pana pieniędzy z podatków. To nie są Pana pieniądze, a państwa czyli rządu. Gdyby podatki Pan płacił dobrowolnie, wtedy miałby Pan rację, ale tak nie jest. Zarówno obowiązek podatkowy, jak i stawki tworzy rząd i my nie mamy nic do tego - może za wyjątkiem wyborów, gdzie można taki rząd popędzić na zieloną trawkę. Zatem, skoro rząd ma nasze pieniądze z podatków, to powinien ich część wydać na cele szlachetne chroniące środowisko i zasoby energetyczne Ziemi. Ktoś Pana pyta o cele na jakie wydawane są pieniądze z podatków? Lepiej jest, aby zostały one wydane na wsparcie inwestycji chroniących środowisko, niż np. na fajerwerki noworoczne czy na otwarcie stadionu.

    Zasiewa Pan demagogię pisząc o bogatych budujących domy i ich wspieraniu. A jakie dla ochrony środowiska ma znaczenie, czy dom buduje bogaty czy biedny w oparciu o kredyt? Bez wsparcia czyli dotacji, domy będą powstawać wg analiz energetycznych, a nie proekologiczne i droższe. To chcę podkreślić, że proekologiczne są droższe od ekonomicznie uzasadnionych. Oczywiście, są trzy drogi wsparcia: dotacje dla wytwórców energii a raczej kopiących w Ziemi (dla obniżenia cen energii), dotacje dla wytwórców systemów grzewczo-wentylacyjnych (dla obniżenia cen instalacji) lub dotacje dla inwestorów. Wg mnie, ostatnia droga ma najmniej wad, zaś dwie pierwsze są trudne do wprowadzenia z uwagi na wolny rynek cen producentów. Nikt nie zmusi producenta pompy ciepła do obniżenia jej ceny o 30 % mimo, iż np. zysk producenta wynosi grubo ponad 80%. Ten temat był wałkowany w wielu krajach lepiej od nas rozwiniętych - szczególnie w zakresie proobywatelskim i nie bez powodu wprowadzono w nich dotacje dla inwestorów (nie warunkując od jego zamożności).

    Bez takiej ingerencji rządu, dalej tacy jak Pan będą bić pianę mieszając prawdę z demagogią, a paliw spalamy coraz więcej a ich zasoby w Ziemi się kurczą coraz bardziej. Możliwe, że Pana lektura, to science fiction, ale warto zejść na ziemię z chmur i trochę się zastanowić nad realiami, zanim napisze Pan, iż przedstawiam wizje końca świata. Sądzę, że nie jest trudno wyobrazić sobie, co się stanie ze społeczeństwami i gospodarką na świecie, jeśli nadejdzie dzień, gdy skończy się ostatnia tona węgla, ostatnia baryłka ropy i ostatni m3 gazu. Piszę nie tylko o energii ze spalania, ale o zapewne 90% przemysłu opartego na tych kopalinach.

    • 597 wpisy
    31 maja 2013 11:05:58 CEST

    Ma pan rację - temat rzeka. Coraz bardziej odbiegamy od sedna tematu postu więc nie będę dalej pisał moich własnych przemyśleń a sposobu rządzenia świń przy korycie. Fakt jest jeden RZĄD pieniędzmi PODATNIKÓW czyli osób PRACUJĄCYCH wpierając urządzenia "proekologiczne" w tym kolektory i kotły na "eko"groszek dotuje banki a nie moją kieszeń. Co lepsze w niektórych gminach nie jest możliwe otrzymanie dotacji na nowo powstałe czy powstające domy!
    Co jest większą demagogią mówienie prawdy o sposobie rządzenia dopłatami czy wróżenie o końcu świata i wiecznej zmarzlinie albo piekle na ziemi która i tak nastąpi za kilka tys lat czy tego chcemy czy nie?? Jeżeli ktoś buduje nawet z kredytu to musiał go dostać więc jest bogatszy niż większość podatników w tym kraju.
    Poza tym więcej CO2 wypuści jeden wulkan do atmosfery niż ludzkość przez 100lat a ziemia jest o tyle lżejsza o ile satelit wysłaliśmy w kosmos - fizyki nie oszukamy.
    To na tyle bo jako moderator innego forum nie lubię schodzić z tematu postów.

    • 53 wpisy
    17 lipca 2019 10:51:46 CEST
    Czy wiesz że inteligentny dom zużywa mniej energii?
    Inteligentne rozwiązania pełnią rolę mózgu naszego domu. Integrując poszczególne urządzenia w jeden system, optymalizują ich pracę oraz dostosowują do potrzeb każdego domownika.

    Inteligentne rozwiązania, które pomagają sterować pracą grzejników, termostatu czy rolet, mogą obniżyć rachunki za ogrzewanie nawet o 20–30 proc. Dodatkowe oszczędności może przynieść inteligentne zarządzanie oświetleniem.
    Wejdź i zobacz co może zaproponować Ci ABAKS-SYSTEM
    • 2 wpisy
    7 lutego 2020 23:19:33 CET

    Inwestycje w odnawialne źródła energii cechują się wysokim stopniemzwrotu na poziomie 12-15%. Przy dobrze dobranej wielkości instalacji ,instalacja zwraca sie w rachunkach za prąd w 7-10 lat. Warto poczytać ciekawy o tym artykuł na stronie solartime


    Ten wpis został zmieniony przez Dobromir1 w 7 lutego 2020 23:22:36 CET"

Szybka Odpowiedź