PYTANIE:
W zeszłym roku zrobiłem remont dachu. Wydaje mi się że wykonawca popełnił błąd, patrząc od dołu mam następujące warstwy: boazeria, folia paroizolacyjna, wełna 20 cm, brak szczeliny wentylacyjnej (max 0.5 cm), płyta osb, papa, łata, kontrłata, blachodachówka. Czy taka konstrukcja dachu nie zawilgotnieje? Jak to mogę naprawić?
ODPOWIADA:
doradca firmy Blachy Pruszyński:
Na wstępie zaznaczę, że wystąpienie wilgoci nie musi być spowodowane bezpośrednio przez poruszoną przez Pana kwestię – gdyż zwykle jest to efekt źle wykonanych obróbek, najczęściej obróbek kominowych. Z tego też względu zalecalibyśmy dokonać przeglądu całego dachu.
Z Pańskiego opisu wynika jednak, że faktycznie remont mógł zostać wykonany nieprawidłowo, gdyż szczelina dylatacyjna powinna zostać uwzględniona. Defekt ten może wpłynąć na powstanie zawilgocenia bądź wystąpienie pleśni.
Najprostszym i najtańszym sposobem naprawienia owego błędu jest demontaż warstw wewnętrznych: a więc boazerii, folii i wełny. Następnie – aby uzyskać potrzebną przestrzeń między płytą osb a wełną (ok. 30 cm) – należy wykonać żebrowanie. Żebrowanie wykonuje się poprzez zamontowanie do krokwi wkrętów, przez które następnie przeciąga się drut – na nim właśnie oprze się wełna (trzeba będzie ją „upchnąć”). Na koniec oczywiście z powrotem zamontować należy folię i boazerię. W razie dalszych pytań służymy pomocą.
Zobacz wszystkie odpowiedzi Doradcy